Blog: g0siia

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
g0siia
g0siia

2010-10-05 09:43

|

Komentarze: 9

znowu to samo;//


znowu to samo;//

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusiak
ja też tak miałam.... Synek kręcił się i płakał, dawałam pić, smoka, czesem brałam na ręce i dalej szedł spać. Ale to różnie było... teraz też tak czasem wstaje, a czasem śpi ładnie. Zależy od dnia. I nei używam żadnych olejków na lepszy sen ani innych podobnych. Takie nasze maluszki wiercioszki. Może mają złe sny? Nie wiem.... I mam nadzieję że w końcu Twój mały będzie ładnie przesypiał nocki!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Dzis mielismy taka wlasnie nocke, jaka opisalas ;/ Rano sie okazalo, ze maly kupe zrobil i nie mogl spac, a my nie wyczulismy (w koncu nietypowa jakas pora, jak na niego) ;( My pic dawalismy, mleczko, smoczka, a tu takie g...no :)

Rozumiem Cie, nasz maly ogolnie tak nie dokucza, ale jesli juz, to rano glowa mi trzaska z bolu - jak dzis np.

Ja zauwazylam, ze moj maly nie nawidzi koldry. Jest mu chyba za cieplo... Kocyk toleruje, wiec kupilam taki cieplejszy i sie sprawdza. ale nogi musza byc gole - najlepiej same body. Moze i Twojemu malemu jest za cieplo. Ja teraz grubo nie okrywam, ale podkrecilam ogrzewanie i jest ok.

No i nie wiem jak u Was z zabkami, bo ja sie wlasnie po nieprzespanych 2 nockach kapnelam, ze tam w buzi cos dziac sie zaczyna...

Moja znajoma mi mowila, ze jej maly spal dobrze tylko z nia w lozku, bo byl zmarzlakiem. A wtulony w poduchy i koldry spal jak susel, chocby w nogach :)

Tylko, ze nie tak latwo odkryc, o co chodzi naszym dzieciom. Bedzie to najdluzej do czasu, az maly Twoj nauczy sie mowic ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pusia85
Tez tak mialam, wstawal dawalam pic, smoka, poprwialam, az w koncu moje sumienie musialo sie ruszyc i zrobilam tak: lozeczko do pokoju synka i tam jest jego raj, fakt faktem ze przebudzil mi sie ze 3 lub 4 noce pod rzad i sobie pomarudzil ale za 10 lub 15 minut sie skonczylo i spal dalej. Zapomnialam dodac ze smoka tez zabralam, bo to byla najwieksza wina smoka ze mu uciekal z buzi w nocy.Po 4 nocnych przebudzeniach do dzis spi sam w pokoju cala noc od godz 21 do 7-8 rano bez zadnych histeri.Oczywiscie drzwi jak moje i do pokoju synka otwarte na osciez. Pozdrawiam i powodzenia:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
g0siia
nom tak racja wtedy sam mi powie co mu dolega lub co mama robi zle.mam nadzieje ze wtedy problem spania wkoncu sie skonczy.hmm jakis czas byl przykrywany kocykiem i bylo to samo;/maly spi w dlugim rekawku i spodniach ale nozki ma gole.moze jeszcze raz sprobuje z kocykiem.a co do zabok to raczej nie to bo jak narazie sie nic nie dzieje ,a ten problem ze spaniem zaczol sie jak tylko skonczyly sie kolki ;/anusiak-dziekuje za mile slowa!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
g0siia

pusia85-weisz to moze nie jest zly pomysl-bo jak kazda mama spie czujnie i jak tylko slysze krecenie,jakis odglos mojego synka to staje na bacznosc jak w wojsu.moze jak damy go do oddzielnego pokoju to nie bede wstawac do niego na kazdy jego ruch czy kaprys bo nie bede go poprostu slyszec.wiadomo ze placz uslysze z 2 pokoju tym bardziej ze jak piszesz drzwi beda otwarte.A mam pytanie jak udalo ci sie oduczyc synka od smoczka jesli mozesz opisz mi to dokladnie.jeszcze jedno ile mial twoj niuniek jak odstawilas go do jego pokoju?dziekuje i pozdrawiam

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30
Oj ciezko z tymi naszymi maluszkami czasem. Ja mam malego płaczka juz jest lepiej niz na poczatku ale to jeszcze nie to co powinno byc na szczescie w nocy spi nawet łądnie ale za to jak zajac pod miedza budzi go wszystko najmniejszy szmer. Ale pamietam bezsenne noce i ciagly palcz. Moj spi tylko na brzuszku niestety inaczej nie ma szans jak go odwrócę na plecki moment i juz nie spi. Bałam sie go tak klasc ale swietnie sobie radzi wiec jak tak mu wygodnie...Nie wiem co Ci poradzic u nas jakos samo sie uregulowalo, moge jedynie zyczyc Ci cierpliwosci i wytrwałosci i zebys znalazla w koncu przyczyne bezsennych nocy.A moze czegos sie wystraszyl,albo mu nie wygodnie,albo wypadajacy smok go budzi, no nie wiem. Pozdrawiam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
g0siia

mozliwe ze problem tez moze byc smoczek-tylko jak go oduczyc zeby nie spal ze swoim "moniem".;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pusia85

Moj synek mial 11 miesiecy kiedy przenioslam go do pokoju i oduczylam go smoka. Bylo to naprawde duze wyzwanie 2 rzeczy naraz ale musialam tak zrobic z bolacym sercem, bo mialam tak samo jak ty:)Moje powiedzenie bylo jak sie urodzil dostanie smoczka ale tylko do roczku bo czym pojzniej tym gorzej, az w koncu przeszedl taki moment bo przeszedl sam siebie i musiam zrobic to jak pisalam: pewien dzien wkurzona przenioslam sama lozeczko do jego pokoju i nadeszedl czas spania poludniowego poprostu nie dalam mu smoka troszke plakal zalil sie sam do siebie skakal po lozeczku, a ja przymklam pokoik i tylko go obserwowalam co robi az w koncu po 20 minutach usnal ze zmeczenia(spal az 3 godz) nadeszla druge dzemka i znow meczenie sie skakanie plakanie zalenie sie i chlup padnal spal. Balam sie nocy, ale bylam niezle zadowolona tez po pewnym czasie usnal i przebudzil sie w nocy 2 razy ale pomarudzil sobie i poszedl dalej spa i az tak trwaly 4 dni i na 5 dzien bylam mega mega Haapy bo spal sam bez smoka i cala noc bez zadnego marudzenia i tak jest do dzis, oczywiscie sa wyjatki czyli jak mial katarek to go meczylo wiadomo starsza osobe meczy to niema sie co dziwic dziecka. Musisz sprobowac, wiem serce boli jak sie slyszy placzace dziecko a nic sie nie robi w tym kierunku, ale wychodzi to na dobre. Polecam i powodzenia zycze:) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Gosiu, z tym wystawieniem ziecka z pokoju, to racja :D Syn wystawil raczej nas! Z sypialni, bo tm stoi jego lozeczko. W ogole z nami nie potrafil spac, krecil sie, wybudzal po kilka razy, denerwowal, poplakiwal. A go po prostu wnerwial kazdy nasz ruch! Nawet nasze przekrecanie sie w lozku, a nie mowiac o kaszlnieciu, czy psiknieciu. Wywalil nas do duzego (w rezultacie czego musimy kupic wygodniejsza kanape do spania) i problem sie jako tako skonczyl. Czasem ma wybryki, jak np. dzis (ale to pieluch byla przyczyna). Wczesniej robilam wlasnie jak wszystkie przewrazliwione matki - jedno jego stekniecie, a ja juz na bacznosc i wciskalam mu smoka. Czasem sie przez to wybudzal! Teraz pojedynczych stekniec nie slysze i spokoj. A dziecko jak dziecko i nie jeden dorosly - ma sny itp. i czasem sobie i steknie.

Tak samo z wykopywaniem - czego oczy nie widza, tego.... Juz nie przykrywam 20 razy na noc. Chyba, ze budzi sie maly na mleko (bo jedno jeszcze wypija), albo piciu. Smoka tez chyba wyklucze powoli. Mam nadzieje, ze bedzie jak u starszego. Po prostu w pewnym momencie zwyczajnie sie znudzil i wyplul go na zawsze :)