Tak jest niestety. Zawsze w przyjazni damsko meskiej wczesniej czy pozniej pojawi sie problem. Mialam takiego przyjaciela. Przestalam utrzymywac z nim kontakt przed jego slubem. Chyba tydzien czy dwa przed sie spotkalismy gadalismy przy piwku jakby nigdy nic. Mial watpliwosci co do slubu ale stwierdzilam ze sam musi z nimi sobie poradzic. Potem spotkalismy sie na kawe po ok -5 latach. Wtedy juz zerwalam kontakt bo nie chcialam aby kiedys rozstal sie z zona przez kontakt ze mna. 

Dodam ze ona od poczatku ich znajomosci byla mega zazdrosna o mnie. 

zgłoś nadużycie szoszanka1 szoszanka1 Takie coś jak przyjaźń damska męska wogole nie istnieje! Kiedy byłam młodsza miałam wielu przyjaciół facetów, zawsze ale to zawsze kryla się za tym nieujawniona wcześniej miłość. I później były tylko wyrzuty i pretensje. Gabryś. Wg mnie on był zakochany w tobie, albo zależało mu na tobie bardziej niż na partnerce i ona tego nie wytrzymała. Nie dziwię się jej. W takich sytuacjach jednak lepiej się z przyjaźni wycofać. Ja tak zrobiłam. Przyjaźnilam się z facetem. Mega się lubilismy, rozumielismy we wszystkim. On starszy ode mnie o 10 lat. Ja byłam już w związku, ale mój facet( obecny mąż nie był zazdrosny wogole) i przyjaciel zaczął kręcić z moją starsza siostra. W sumie spiknelam ich. Zakochali Sue w sobie. Przyjaciel jednak cały czas miał bliskie relacje ze mną, a moja siostra zaczynała być zazdrosna bardzo o mnie. Kobieta lubi się czuc jedyna i to prawidłowe, a nie rywalizować z przyjaciółką swojego mężczyzny. Dla mnie było oczywiste że się wycofuje. I tyle. Dziś Paweł jest moim szwagrem od kilku lat, już Nie ma od wtedy rozmów długich, smsow itp.lubimy się po prostu. w moim mniemaniu nie istnieje przyjaźń damska męska... Dziś już się w to nie bawię. Kiedy człowiek młody jeszcze wiele nie wie, dziś już wiem że to tylko problemy później, zwłaszcza jeśli któreś z takiej przyjaźni jest w związku...

Mi się też wydaje że chłopak był w tobie zakochany. Ja miałam 2 przyjaciół płci męskiej, z jednym poszłam do łóżka jakoś po 5latach znajomości (taki młodzieńczy wybryk xD ) tylko ten jeden jedyny raz zanim poznałam Sebka i do tej pory się przyjaźnimy. Wiem że chłopak darzył mnie uczuciami bardzo długo, ale oboje wiedzieliśmy że nic z tego nie będzie bo on w pl a ja w UK. Jak poznałam Sebka to przestaliśmy rozmawiać ale nadal jesteśmy przyjaciółmi chociaż nie wiem czy nadal darzy mnie uczuciem, ale jak byłam w pl samą z dziewczynkami bez transport, to przyjechał, zakupy mi zrobił, mleko dla Kariny kupił, na spacery nad jezioro chodził, ogólnie przyjeżdżał w odwiedziny. On wyżalil się mi ją wywaliłam się jemu, ALE głupimi tekstami typu 'wpadne później na seks' też rzucał i nie chce wnikać czy serio czy nie xD W drugim za to ja byłam zakochana bardzo długo, poznaliśmy się jak mieliśmy 10 czy 11lat. Rozmawialiśmy prawie że codziennie przez jakieś 8 czy 9 lat. Wiem że on też darzył mnie jakimiś tam uczuciami, ale z nim nigdy nic się nie wydarzyło chyba tylko dla tego że nie było ku temu okazji xD z nim również utrzymuje kontakt ale tak na prawdę to rozmawiamy może ze 2 razy w roku. CHOCIAŻ mam kolegę którego bardzo lubię, spotykamy się kilka razy w roku, czasem do siebie piszemy ale ani ja ani on nie dążymy się nawzajem jakimiś większymi uczuciami niż tylko przyjaźń. Więc uważam że w 2 na 3 przypadki przyjaźń damski męska to nie tylko przyjaźń ;)

Szczerze nie wierze w przyjaźn damsko męską , no chyba , że jest duża różnica wieku albo ta druga osoba jest całkowicie nieaatrakcyjna ...