Blog: goshia26

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26
goshia26

2011-05-31 21:00

|

Komentarze: 10

a jednak Vojta:(

No coż, dzisiaj zapadł wyrok - Vojta!!! a tak w skrocie, to byłam dzis z małym u neurologa. Lekarka była polecona, bo moja siostra zna chyba pół Wroclawia różnych rehabilitantów, terapeutów itd, więc wizyta na która miałabym czekać oczywiście prywatna 2, 3 miesiace odbyła sie z dnia na dzien. Pani doktor popatrzyła na Witka i odrazu mówi tak "nozki piekne, a obrecz barkowa do skorygowania, bo widac wiotkość i skłonnośc na prawa strone" myśle sobie, skad ta baba moze wiedziec skoro mały jest jeszcze w foteliku i nawet go nie obejrzala! ale ok. Wizyta była u niej w domu, trwala 2 godziny!!! bo normalnie nie miala miejsc, wiec wchodzimy dalej. Zaczeła robic ze mna wywiad, typu:

 

czy mały robi kupki raz na kilka dni, a ja tak!

 

czy mały w dzien spi płytko, czyli zasypia np. na pol godz i budzi sie majac oczy jak 5 zł? ja ze tak!

 

a czy małemu dlugo odbija sie po jedzeniu? ja ze tak!

 

czy ulewal duzo jak byl mały, czy krztusi sie przy cycku czesto? a ja ze tak!

mysle sobie, no zwariowala baba, pyta sie mnie takie rzeczy ktore sa nie na temat. No ale w koncu zaczela mi wyjasniac ze te wszystkie objawy maja wpływ albo na odwrot (juz nie pamietam) na to ze mały:

1)niechetnie lezy na brzuszku,

2)nie podciaga główki do góry jak lezy na plecach i podciaga sie go do pozycji siedzacej,

3) ze lezy malo stabilnie na brzuchu, nieraz nawet sie wywraca,

4)ze jak lezy na plecach to obraca sie na boczek i wygina glowe do tylu (tym sie przeraziła...)

a co najwazniejsze jak na 4 miesiac nie PLYWA! czyli nie rozkłada tak raczek na boki.

 

po wszystkim zaczela mi objasniac wszystko po kolei co i jak robic, cwiczylam na lalce te uciski, a potem zrobilam na Witusiu. popisla mnie po rece markerem, Witusia po klacie:) zebym wiiedziala jak uciskac. Mały płakał, ale to dlatego ze Go musialam obudzic, jak skonczyłam smiał sie. Najgorsze w tym wszystkim jest to ze kazde cwiczenie mam robic co 2, 2,5, lubo 3 godz. najpierw po 30 sek a potem z kazdym tygodniem zwiekszamy czas do minuty itd. Wszystko ma robic 5 razy dziennie. Narazie mamy zalecenie cwiczenia przez 5 tyg, a jesli do 3 tygodni mały sie nie poprawi, czyli nie podniesie główki i nie zacznie podrywac sie do pływania to beda inne bardziej skomplikowane cwiczenia. Szczerze mowiac jestem troche zalamana....nie sadzilam ze to mnie spotka, myslalam ze z małym wszystko dobrze, jedynie nie lubiał lezec na brzuszku i troszke sie wyginal w luk...dlaczego akurat nas to spotkało??? biedny moj synek musi sie tak meczyc a ja....a ja rycze:( za kazdym razem jak go cwicze a on płącze...ehhh. Troche chaotycznie napisane ale chcialam wyrzucic to z siebie jakos:(

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
baassiiaa

współczujemy i trzymamy mocno kciuki za Witusia żeby się poprawiło :**

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mauaja

uszy do gory ! wytrwalosci i cierpliwosci a cwiczenia napewno przyniosa rezultaty :) 3mam kciuki !!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

Przykro mi Gosiu, wiem że ćwiczenia to nic przyjemnego, a najgorsza jest świadomość że MUSISZ je robić bo inaczej dziecku może się nie polepszyć:/

Jedyne co mogę zrobić to życzyć Ci wytrwałości i cierpliwości.

Pozytywną rzeczą w Twoim dzisiejszym wpisie jest fakt, że już wiadmo o co chodzi, nie musisz jeździć po lekarzach, głowić się i zamartwiać, masz już zestaw ćwiczeń i teraz pozostaje tylko działać! Miejmy nadzieję, że szybko będzie poprawa, trzymam kciuki mocno!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mauaja

uszy do gory ! wytrwalosci i cierpliwosci a cwiczenia napewno przyniosa rezultaty :) 3mam kciuki !!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja

oo kurcze trzymam za Was kciuki oby efekty byly szybciutko, pozdrowionka!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monica

Kochana musisz być silna dla swojego maluszka!!!To dla jego dobra ,trzymamy kciuki i na pewno za 5 tyg będzie wszystko ok

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

goshia, pomyśl inaczej... pomyśl, że teraz dziecko jest jak plastelina, bardzo łatwo daje się uformować, póki jest malutkie. te ćwiczenia z czasem będziesz traktowała jak nową formę zabawy z dzieckiem, bo na szczęście macie je wykonywać często, ale krótko, zanim synek się wkurzy na nie ;) ja np. siadałam z małym przed lustrem i robiliśmy z tego niezłą zabawę w obserwowanie co też jego rączki i nóżki wyprawiają ;)

pomyśl o tym, że te problemy które ma (kupy, zasypianie) być może wkrótce znikną, jeśli mały będzie dobrze wyrehabilitowany...

 

wiesz, ja podejrzewałam u swojego lekkie porażenie mózgowe (a raczej moja mama), więc jak się okazało, że to raczej "tylko" asymetria i problem z napięciem, to z jednej strony odetchnęłam z ulgą, a z drugiej byłam nieszczęśliwa, że moje dziecko jednak ma problem. może to marne pocieszenie - ale z tego się wychodzi. ważne, ze wiadomo już, w czym jest problem i jak to leczyć.

 

jedno mnie niepokoi, bo nie napisałaś, albo przeoczyłam, ale wg mnie dobrze by było, zeby też ktoś wykwalifikowany z małym ćwiczył. żebyś miała pewność, że to co robisz z nim w domu robisz dobrze. i zeby nie był to czas stracony. bo jednak terapeuci kształcą się w tym przez wiele lat, a dwugodzinny instruktaz tego moim zdaniem nie zastąpi...

 

a czytałaś poradnik lamadragory o kiss syndromie? bo mam wrażenie, że dużo pytań, które terapeutka zadała, dotyczą tego schorzenia. a kręcz karku (czyli kiss), często jest przyczyną asymetrii. może to przez ciężki poród, któy miałaś?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26

 @em3 nie nie czytałam, ale to prawda, neurolog mówiła,ze  ciezki poród jest główna przyczyna tego wszystkiego. A jeśli chodzi o cwiczenia pod okiem specjalisty to masz racje, powinno tak byc, ale narazie mam bardzo proste cwiczenie, ucisk pod klatka piersiowa kciukiem i trzymanie głowy pod katem 30 st. troche ciezej  bylo dzis ze znalezieniem tego punktu miedzy zebrem ale efekt był - wyprost nozki i zacisniecie kciuka. Mowila tez ze maly powinien plakac tylko przez 3 dni, potem nie powinien a wlasciwie nie moze bo bedzie to oznaczalo ze go boli i robie cos zle. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

to widzę, ze na dobrą terapeutkę trafiłaś :) bo mnie nie przekonuje zmuszanie dziecka do ćwiczeń, któe wywołują w nim płacz jakby go obdzierano ze skóry. Marcin na Vojcie tak płakał. ale dziś wiem, ze kiepskie też miał rehabilitantki. na Bobath tylko marudził.

fajnie, że pokazała, jaki powinien być efekt ucisku, ze dzięki temu wiesz czy robisz dobrze :)

trzymam kciuki, by była szybka poprawa :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bananek

a jak było z małym kiedy był trochę mniejszy? chętnie podnosił główkę leżąc na plecach itp?