Od kąd usłyszałam bicie serduszka maleńkiego(136 uderzeń na min) tj. 27.03 br. byłam meega szczęśliwa.. dziś naczytałam się, że serduszko maleństwa może przestać bić, znaczy naczytałam się takich historii. Martwię się, wiem, że na zapas, a to wszystko przez to, że jedno dzieciątko już straciłam :/

Lekarz mówił, że maluszek ma 11 mm, jak na 8 tc jest ok..

Teraz pozostaje tylko czekać do następnej wizyty..staram się oszczędzać, ale to przeziębienie.. nie daje za wygraną :(

najpierw ból gardła.. później katar i tak już został.. martwię się, że katar ogólne przeziębienie może zaszkodzić dziecku..

Chciałabym żeby już wszystko się unormowało, abym miała same powody do szczęścia...