Miałam i u nas się nie sprawdził tzn chwilowo tak ale powraca w okresie jesienno-zimowym choć dom jjest teraz ocieplony i nawet kupiliśmy osuszacz powietrza elektryczny choć teraz już nie ma TAKIEGO grzyba to w kółko ściąga po kilka litrów wody dziennie a wilgotność powietrza w nocy/nad ranem ok 90% codziennie :( skąd to jak nawet ubrań mokrych nie wieszam na kaloryferz. - Dobija mnie te dziadostwo... :/

zedrzec farbe i tynk w tym miejscu gdzie robi sie grzyb, pod warunkiem że nie robi sie co kawałek i nałożyć nową to chyba jedyne wyjście.... ocieplony dom i wietrzenie pomieszczeń, ale nie wiem czy to może pomóc na zawsze.....u nas w jednym kącie wyszedł paskudny i wielki nie pomogły żadne specyfiki

My walczymy z grzybem kilka lat, wraca dziadostwo cały czas- środki odgrzybiające, zdzieranie farby, ponowne malowanie, zmywanie, wietrzenie- nic nie pomaga ! :/

U nas szafki są odsunięte od ściany a i tak często mi ubrania śmierdzą wilgocią i trzeba znów wszystko prać... Mamy wentylacyjne kratki a i tak czuć wilgoć nie aż tak mocno jak wtedy gdy nie było ocieplenia ale jednak :/ jak się wyprowadzaliśmy to było odgrzybianie i kladzenie gładzi jednak widać że to nie za wiele pomogło wg mnie to chyba jednak wina konstrukcji...

Trudno sie tego dziadostwa pozbyc,wszystkie srodki dzialaja na krotko. Jedyne co mozrsz zrobic to skuc wszystko i otynkowac od nowa. Są tez specjalne plyty antygrzybiczne ktore przyczepiasz na scianie.

Psikadło Savo