Blog: halunia

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia
halunia

Ja nie wiem, ten mój facet to jest bardziej zmienny niż kobieta :-/ najpierw 2 miesiące temu ustaliliśmy ze w grudniu zaczniemy się starać o drugiego dzidziusia, a teraz słyszę że 'jeszcze mamy czas' no kurde, jak tak można kobiecie robić zludne nadzieje :-( juz nawet zaczęłam prace na pełen etat, wiec zostaje nam pieniędzy, a słyszę ze nas nie stać na drugie dziecko , ale na drugie auto to jak najbardziej nas stać :-/ mimo że zamiast swojego auta to wolę mieć drugie dziecko. Nie rozumiem tylko skąd ta jego zmiana zdania, nie rozumiem tego. A teraz jest mi tak przykro :-( wiem ze facet musi dojrzeć do takiej decyzji, ale mógł od razu powiedzieć ze jeszcze nie, zamiast mówić że ok i jak przychodzi na to czas to zmienia zdanie. Z Zuzką było tak samo. Ehh, ciekawe ile jeszcze przyjdzie mi czekać. Mam nadzieje że nie zbyt długo ;-)

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mimka
Może ktoś mu coś nagadał, a on wziął to do siebie zamiast mieć własne zdanie?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia
Nie sądzę, on już po prostu taki jest. Wydaje mi się ze to przez jego byłą, najpierw chciała dziecko, a jak Olek miał kilka miesięcy to kazała mu śpiewając brzydko mówiąc. Zuzia z jego strony tez można powiedzieć że była wpadka, bo to był tylko raz i myślał że od jednego razu to raczej szanse nikłe, a ja wiedziałam kiedy xD no i jest Zuza, a teraz życie by za nią oddał.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia
Miało być spiepszac nie śpiewając xD
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2

Przykro mi, bo wiem że już dłuższy czas odliczałaś dni do grudnia....Mam nadzieję, że już wkrótce będziesz mogła nam się pochwalić nawet nie staraniami jak już ciążą heart
U nas to M bardzo chce, nalega, chciałby spróbować teraz powalczyć o córę, ale ja chcę jeszcze poczekać 20 msc żeby minęło 2 lata od cesarki. Mam w zamiarze poród naturalny- marzę o tym i chcę zrobić wszystko aby zwiększyć szanse na to :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24

bo z facetami nie trafisz mnie mój już 3 lata zwodzi ze ślubem;(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia
No chwile temu mi powiedział ze nie chce mi robić nadziei bo on by chciałdrugie dziecko ale tak na prawdę to on nie wie czego tak naprawdę chce, i weź tu zrozum faceta ;-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sasetka681

Oj dziewczyny widzę że wszytsko w naszych rękach :) Nie trzeba się pytać a działać :) Przecież mamy różne sposoby na naszych mężczyzn :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

niestety kochaana z facetami tak wlasnie jest... moj namawial mnie na drugie dziecko, zeby juz sie starac poki mi wyniki nie skaczq zdrowotnie, a teraz nagle wymyslil sobie w maju wycieczkenall inclusive i chce zebym do czerwca poczekala, zebyamy mpgli pojechac na wakacje. bo ja niestety w ciazy wogoe nie  powinnam podrozowac nawetbjesli by bylo wszystko ok... wiec tez mi smutno jakos... kochana, a moze rzeczywiscie jakis kolega mu nagadal ze sskodazachodu, ze przerabane bedzie mial? mezczyzni sa bardzo malo asertywni wobec kolegow :/ nie smuc sie kochana, moze jeszcze to przegadacie :* 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia
Nie wydaje mi się żeby mu któryś nagadal, dziś znów rozmawialiśmy na ten temat i powiedział ze in myślał że to tylko takie żarciki, i że chce się teraz zastanowić. No nic, mówi się trudno, mam tylko nadzieje ze nie będzie się zastanawiał długo i że wnioski będą na moją korzyść ;-)