« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goga89
goga89

2011-01-08 23:42

|

Pozostałe

hmmm klopot z... ubikacja

troche to wstydliwe itd ale mam nadzieje ze nie jestem sama z tym problemem:/ nie moge sie zalatwic masakra jestem tak poszyta ze na poczatku mialam klopot nawet z siku...
i od porodu w ogole jeszcze sie nie zalatwilam... martwie sie ze to do czegos moze doprowadzic://// jak bylo u was z ''kupka''??
pozdrawiam

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katita

Nie wiem jak to jest z tym tematem po porodzie ale ja mam ten problem odkad pamietam i polecam Ci duzo wody,ciemne pieczywo i owoce (np jablka,kiwi i mysle ze pomarancze i mandarynki bo maja duzo wlokienek).
W razie jak nie pomoze i dlugo tak juz sie meczysz to siegnij po jakis czopek albo tabletki,ja poradzilabym sie w aptece

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katita

a i to zaden wstyd...nic co ludzkie nie jest nam obce...no nie?Pod tym wzgledem nic sie nie roznimy :)

Powodzenia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Po porodzie zawsze tak jest podobno. Mi nic nie pomagało. Ale po jakimś czasie samo się wszystko odblokowało.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Ja podobnie jak katita, jest to problem towarzyszacy mi od kad siegam pamiecia.
U ciebie zdaje sie, ze jest to przede wszystkim pewnego rodzaju strach, z ktorym musisz walczyc.Ja pamietam po porodzie jak lekarz kazal mi siusiu zrobic, a ja bylam tak wystraszona (bo naczytalam sie m.in tu straszliwych historii), ze wolalam wybuchnac niz sie wysiusiac.Ale musialam w koncu pojsc,abieralam sie do tego chyba z godzine, a jak sie okazalo nie bylo to niczym bolacym, a nawet nie szczegolnie nie przyjemnym.
Wiec moze i u ciebie tak jest, ze musisz sie zwyczajnie przemoc a w efekcie okaze sie, ze to wcale nie takie straszne :)
Nastawienie psychiczne odblokowac i do dziela ;)

po porodzie naturalnym miałam straszny problem i do kibelka poszłam dopiero po 8 dniach, mama robiła mi galaretki, jadłam suszone owoce, musli z mlekiem i jakoś się udało a po esarce zrobiłam w szpitalu jeszcze a później znowu "zastój" i znowu wałkowałam te suszone owoce i produkty mleczne i chyba z tydzień znowu minął zanim do kibelka zawitałąm.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

mi dawali czopki ale ja nie mam zamiaru w tyłek nic sobie wsadzać :) a miałaś lewatywę? U mnie samo bez wspomagaczy poszło na 3 albo 4 dzień po porodzie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia30

ten sam problem mialam. Kup w aptece czopki glicerynowe i wazeline. Pozniej czopki glicerynowe wysmaruj wazelina i to pomorze latwo wsadzic je. czopki pomoga sie wyproznic w 100%.

o kurde ja na nastepny dzien po porodzie już byłam w kibelku , trzymaj sobie krocze podpaską jesli sie boisz o szwy . no i mozesz użyc syropu laktuosum .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

Ja po cc też miałam problem z siku, bolało jak nie wiem :( W drugiej dobie chodziła położna i pytała o stolce. Każda na sali odpowiedziała że nie było. Wtedy dostawałyśmy czopki. Może przejdź się do apteki i kup coś?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

ja po porodzie nie miałam z tym problemów, na szczęście,może faktycznie kup czopki glicerynowe,albo kup sobie siemię lniane np. o smaku wiśniowym (smakuje jak kisiel),po nim sie fajnie robi kupala (jeżeli to może być fajne):))))