Muj synio mial 5 miesięcy jak zaczol siadać a teraz i siedzi i raczkuje wstaje sam ale jeszcze nie chodzi i ma 7 miesięcy:):)

Marcin ma 8 miesięcy, sam nie siedzi, giba się ;) Miał asymetrię i wzmożone napięcie mięśniowe, więc zgodnie z zaleceniem rehabilitantki nie przyśpieszam tego, nie obkładam poduchami itp. bardzo mi zależy, żeby po kolei przechodził wszystkie etapy rozwojowe, a gdyby zaczął szybko siedzieć, wg rehabilitantki nie pełzałby i mógłby nie raczkować (już teraz woli stać, niż siedzieć, na co mu nie pozwalam). strasznie chciałabym, zeby już sam siedział, nie mogę się doczekać, kiedy w końcu to nastąpi :)

MOJA MISIA MA 4 MIESIACE I 11 DNI I OD DOBRYCH DWOCH TYGODNI SIADA DO 1/3 POZYCJI SIADU... jAK DAJE JEJ PALCE TO SMODZIELNIE PODCIAGA SIE BEZ ZADNGO PROBLEMU...

moja mala ma prawie 4 mies i tez siada do 1/3 siadu::)

EM3 CO??? MOJA ROWNIEZ MA WZMOZONE NAPICIE MIESNIOWE I ASYMETRIE PRZEZ NIEDOTLENIENIE I CO??? I NEUROLOG MI POWIEZIAL ZE ONA JUZ POWINNA BYC POCIAANA DO POZYCJI SIADU... I KLDZIONA NA BRZUSZEK ZEBY UTRZYMYWLA SIE NA LOKCIACH!!!! I JA BYLAM U KILKU NEUROLOGOW I REHABILITANTOW I WSZYSCY MI TO ZALECILI!!! ALE TAK NA ZDROWY ROZSADEK....PO CO DZIECKO NIEDOTLENIONE JESZCZE OPUZNIAC W ROZWOJU???

asiunia, Marcin nie był niedotleniony. ja ufam swojej rehabilitantce, że wie, co robi. mały od pierwszego dnia życia podnosił wysoko głowę, co mnie cieszyło, ze taki silny, a okazało się, że to nie było dobre, bo nie unosił ramionek. on ma taką tendencję do wyrywania się na przód. to nie jest opóźnianie w rozwoju, tylko dostosowywanie umiejętności do stanu jego mięśni. co z tego, ze siedzi, jak mięśnie kręgosłupa ma za słabe, by utrzymać plecy w pionie, tylko wygina je w łuk, "garbi się". dlatego wzmacniamy te mięśnie.


a propos przyciągania dziecka do siadu za rączki - każdy neurolog, lekarz i rehabilitant mi tego zabronił...

ale zaznaczam - każde dziecko jest inne. to, zę coś jest dobre dla jednego dziecka, nie oznacza, że jest dobre dla Marcina. staram się nie porównywać go do innych dzieci, co nie jest łatwe.

5,5 miesiaca

kochana z tego co mi wiadomo a siedze w tym dlugi czas i poswiecam sie temu tematowi to dolegliwosci takie jak zaburzenie napiecia miesniowego (wzmozone lub oslabione), asymetria i odginanie w Twoim i naszym przypadku w ten sam sposob z tego co opisujesz jest wynikiem niczego innego jak nidotlenienia o ktorym mozesz nawet nie wiedziec... No bo jak to inaczej wyjasnisz?? Z jakiejs przyczyny nasze dzieci delikatnie odbiegaja od innych prawda??:) I to nie jest bez przyczyny

asiunia, w naszym przypadku przyczyną był raczej ciężki poród - Marcin dużo ważył (4440 g), miał podejrzenie połamanych obojczyków, krwiaka na główce, przypuszczam, ze kręcz karku miał, i to mogło wywołać asymetrię. miałam 1,5 h trwającą fazę skurczów partych, ale mały nie mógł wstawić się w kanał rodny. jak już tam wlazł, to szybko poszło. dlatego myslę, że raczej to nie jest kwestia niedotlenienia...

Byc moze dlatego nie chce sie spierac;) ale wlasnie przy ciezkich porodach tez wiesz ze czesto mozg sie niedotleni... ale nie upieram sie... Wiem tylko tyle ze to wszystko jest do rehabilitacji;) A ćwiczysz z nim Woyte?? Nam odradzili