6 tygodni , całą podróż synek przespał , nie ma co sie obawaiać podróży z takimi malenstwami bo one zazwyczaj słodko śpia :)

jak mała byla mlodsza ,to nie bylo problemu z pozdrozami bo w samochodzie tylko spala i ... spała . Tak do okolo 4 miesiaca bylo.Jak miala 5 miesiecy samochodem jechalismy do PL okolo 20 godzin , nie bylo az tak tragicznie ale napewno meczące , dla całej naszej 3 .

Nasz miał 2 tygodnie my nie mieliśmy innego wyjścia poprostu , dlatego wzięliśmy go ze sobą ale nic mu nie było po podrózy, dobrze znosi jazde samochodem:)

14godzin do niemiec autokarem... w 1 strone meka bo wisiał mi na rekach całą droge spowrotem przespał cała droge pił mleko patrzył na światełka

Róbcie przystanki i już. Ja w 36tyg jechałam 300km aby rodzić w swoim rodzinnym mieście i wracałam do domu z 3tyg Maluchem :) Obudził się raz na karmienie. Zmieniłam pieluszkę i dalej jazda :) Więc myślę, że nie ma obaw. Tylko liczcie że będziecie się częściej zatrzymywać :) Chociaż nie musicie, bo jadąc miesiąc później Filip przespał mi calutką drogę :)

My w dłuższą podróż wybraliśmy się w 5miesiącu ale ja mam na myśli ponad 1000km.
Ja na Twoim miejscu pojechałabym. Jeśli się czujesz na siłach, i dziecko jest zdrowe, tylko je i śpi praktycznie takie malutkie także 2 godz pewnie prześpi spokojnie w samochodzie jak je nakarmisz przed samym wyjściem.
Udanego weekendu jeśli się zdecydujecie.

podróż autem z irlandii do pl. Sara miała prawie 9 miesięcy. było git :) ale dziś już by nie usiedziała na tyłku tyle chyba.
ale u Ciebie to raczej nie powinnaś mieć obaw, podejrzewam że większość drogi prześpi :)

Z pewnością większą część podróży Twój Synek spędzi na drzemce.Dzieci w tym wieku uwielbiają spać w trakcie jazdy samochodem.My na dłuższą podróż(350 km) z synkiem wybraliśmy się jak miał 4 miesiące.Nie było już tak kolorowo.Nie chciał siedzieć w foteliku.Nie interesowały go zabawki.Najchętniej by siedział od strony kierowcy.Niestety tak nie było można.Męczyliśmy się wszyscy całą drogę.Powrót zaplanowaliśmy wieczorem.To był strzał w dziesiątkę.Synek przespał całą drogę.

miała 8 dni, to było 9 grudnia:) wyjechaliśmy 80 km od miasta i tego samego dnia wracaliśmy, jak na 150km proponuję jeden przystanek o ile nie będzie potrzeby robienia kolejnych, teraz jest ciepło więc nie powinno być problemu:)