ja wiem, ze powinno podawac sie dziecku nowosci po 4 miesiacu. ja ostatnio dałam Antosiowi polizac troszke jabłuszko:) nic mu nie bylo. zreszta moja mama mowila, ze podawała nam w 3mc jabłuszko z marchewka i nic nam nie bylo. zreszta kiedys chyba szybciej podawano dzieciom "nowosci";)

Wydaje mi się że układ trawienny 3-miesiecznego bobaska nie jest jeszcze przygotowany na takie coś....

My też będziemy niedługo podawać jabłuszko...Od tygodnia Mały dostaje kaszkę a dwa tygodnie po kaszce ma dostać troszkę jabłka. Tak nam poradziła lekarka więc jej wierzę.Chociaż nie powiem że się nie obawiam jak zareaguje ale zobaczymy.

po 4 miesiącu ogólnie dopiero się daje takie rzeczy. Lepej stosowac inne metody jak herbatki czy termoment do pupy

Ja wiem że niektóre mamy dają wszystko wczesniej ale myślę że gdyby takie rzeczy nie szkodziły powiedzmy w 3 m-cuto by producenci obiadków o tym mówili bo by mieli na tym interes a przecieaż zaznaczają że najwcześniej można dawac po 4tym. Ja wole nie ryzykowac, nie widzę potrzeby

znajoma dawała swoim córkom zalewajke od 4 miesiaca i tez im nic nie było, chociaż ja osobiscie bym tak nie zrobiła. jesli karmisz piersia to zwroc uwage na swoją diete, moze to wlasnie przez twoje odzywianie mała ma problemy???

daj kilka kropel, tyle co na łyżeczkę i sprawdź czy jest o.k., mi nawet lekarz kazał w 2 miesiącu dać trochę marchwi, bo mały robił rzadko kupki, marchew akurat mu nie posłużyła, ale też nic się mu nie stało więc troszeczkę na próbę nie zaszkodzi.

Jesli ma zatwardzenia to podawaj herbatke koperkowa jest od 1 tygodnia zycia juz, a z jablkiem to bym jeszcze zaczekala do 4 miesiaca, niewarto sie spieszyc i ryzykowac zdrowie maluszka,pozdrawiam:)

Mam książkę dotyczącą żywienia niemowląt, którą dała mi moja mama - książka jest co prawda trochę przestarzała bo z 86 roku, ale rewelacyjna i super ze względu na treści i merytorykę, i na ntej książce wychowałyśmy się i ja i moja siostra i moi bracia a później wszystkie dzieci moich braci (czyli w sumie jakieś 10 osób). wszyscy żyjemy i jesteśmy zdrowi. od 3 miesiąca jak najbardziej można już podawać dziecku starte jabłuszko, marcheweczkę gotowaną, rozmemłanego banana. 3 miesięczniaki już całkiem nieźle radzą sobie z trawieniem delikatnych nowości. Pewnie maluszka zareaguje na taką zmianę, ale na pewno jej nie otrujesz... no chyba że jest uczulona na fruktozę (a to na to uczulonych jest w Polsce parę osób, więc chyba nie ma stracha). I czytając różne raporty medyczne, badania, wyniki i analizy oraz zatwierdzenia WHO osobiście stwierdzam, że wszystkie najnowsze zalecenia lekarzy co do żywienia, pielęgnacji, karmienia i diety, trzeba przeanalizować na trzeźwo. bo niektóre mogą poważnie zaszkodzić- wywołać chociażby ALERGIĘ NABYTĄ. 

Ja tez zamierzam podac malemu jablko jak skonczy 3m-ce...wlasnie ze wzgledu na problemy z kupkami...moja pediatra zalecila mi podawac soczek z jablka i marchwi juz gdy maly mial 1,5 m-ca....nie zrobilam tego bo sie balam...wiadomo ze na poczatek sladowe ilosci sie daje...ale przy sztucznym karmieniu mozna juz wczesniej wprowadzac stale pokarmy...