ale tylko pierwsze:) potem juz bardzo cięzko było mi zajść w ciążę ale jakoś się "niechcący" udało:)

w sumie.. To stwierdzilam, że jestem gotowa, chciałam i jak "będzie, to będzie". zdarzyła sie jednak po niecałym roku od tej myśli ;) ale specjalnie się nie staraliśmy ;)

dokładnie 6 miesięcy...przy czym po pięciu miesiącach mąż stwierdził, że moje obliczenia są o tyłek rozbić i że to szóste podejście zrobi po swojemu i tym razem będzie mnie przytulał co drugi dzień, czy będzie mi się to podobało czy nie :D jak powiedział, tak zrobił... i jest :) 

hehe za pierwszym strzałem , ze tak sie wyraże. Zobaczymy jak pojdzie z drugim , planuje zajsc w ciąze w maju;-) Zobaczymy czy sie uda ;-))

Pozostawione losowi :) przez 6 miesiecy dokłanie a wczesniej na wyrywki... Już się bałam, ze jest cos nie tak i nagle II piękne kreseczki :)) Jak juz odpuscilam i bylo mi wszystko jedno heh to jest najlepsze..

dokladnie 2

Nie staraliśmy się specjalnie.Zaszłam w ciążę w chyba piątym cyklu po odstawieniu tabletek.

Od razu mój M rozbił bank. Teraz nie wiem czy się uda od razu. 

Przy pierwszym była wpadka. Po śmierci córci musiałam odczekać pół roku i po 3 miesiącach starań zaszłam w ciąże, 

Nie ma dla mnie odpowiedzi. 1,5 roku