« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pomidor
pomidor

2014-08-25 20:22

|

Poród i Połóg

jak dochodziłyście do siebie po cesarce

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2

Wstałam na drugi dzień po zabiegu, po ściągnięciu szwów w 7 dobie moje kroki były jeszcze takie delikatne. W 10 dobie chodziłam już całkowicie normalnie, nawet nie pamiętałam, że miałam cesarkę. Z dnia na dzień było lepiej. Po wyjściu w 3 dobie ze szpitala nie brałam już żadnych leków przeciwbólowych bo nie było takiej potrzeby. Połóg skończył się tak full w pełni dzisiaj(wczoraj śluz był jeszcze obfity i taki intensywnie żółty), czyli prawie miesiąc po porodzie. Łącznie zużyłam dwa opakowania podkładów (chociaż już po pierwszym mogłam przejść na podpaski) i 25 podpasek. W ostatnich dniach zakładałam już wkładki tylko. Blizna już 2-3 dni po ściągnięciu szwów zaczęła różowieć. Teraz ma się bardzo dobrze i jest mało widoczna :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
godi21

Wstalam w 8h po cc i poszlam do toalety, bo niestety mialam fatalnie zalozony cewnik i b.zle mi z nim bylo. Ale ja mam b.wysoki prog bolu, wiec praktycznie na drugi dzien bylam zwinna i sprawna. ;) Wiadomo kazda przechodzi to inaczej. Pozdrawiam :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
1984jk

Cesarkę miałam o godzinie 14 ( po 5h porodu sn uznano, że nie ma postępu w porodzie i zabrali mnie na blok). Pozwolono mi wstać z łóżka dopiero następnego dnia z rana. Bez problemu dostawałam tabletki, zastrzyki przeciwbólowe, kiedy tylko poprosiłam. Najgorzej było wstać pierwszy raz z łóżka. Zaraz po tym jak wstałam poszłam pod prysznic, a później bez problemu zajmowałam się już dzieckiem. Mogłam oddać pod opiekę syna położnym także w drugą noc jednak odmówiłam i był ze mną. Po powrocie do domu nikt mi nie pomagał. Po ok 5 dniach nie czułam, że miałam cesarkę. Jedynie co mi przeszkadzało w normalnym funkcjonowaniu to to, że:
- miałam dziwne dreszcze i stan podgorączkowy, który utrzymywał się jakieś 4 dni ( pierwszego dnia w domu, myślałam, ze nie dam rady wykąpać syna, jednak tabletka przeciwgorączkowa pomogła),
- oraz to, że pierwsze dni po powrocie do domu miałam płaczliwe ;).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Wstałam po 8h od operacji.
Pierwsze 3 dni, to był bólowy koszmar iw wszystko robiłam w zgięciu, a najgorzej to było się zawsze dźwignąc na nogi.
Szwy zdjęli mi w 6dobie, ale od 4doby byłam juz w domu.
Od 10dnia chodziłam już w pełni norlanie w sumie, rana tylko czasem szczypala lub trochę swędziała jeszcze do niedawna.
po miesiącu wszystko już ładnie calkiem się zagoilo z wierzchu, rana nie daje o sobie znac, nie czuję jej wcale. Aczkolwiek przy zakładaniu obcisłych spodni czuję taki ucisk, dyskomfort..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bernik26

cesarke miałam o 12 wstałam nast dnia o 5, chodziłam bo musiałam, ale dla mnie pierwszy tydzień to była masakra, nast 3 były juz lepsze ale dalej cieżkie, brzuch cały czas bolał. teraz chyba jak minął 3 miesiąc zaczynam przypominac człowieka, kręgosług sie przyzwyczaił, stawy zaczynają już mniej boleć a brzucha nie czuej i tak w niektorych miejscach