Jestem w tej chwili w 6 tygodniu i 4 dniu ciaży.Termin mam na 8 maja 2009.Historia zajścia jest u mnie skomplikowana....Mój ostatni okres był 11 lipca,czyli powinnam byc w jakims 9 tygodniu ciąży.Jako że w sierpniu odpusciliśmy sobie z mężem do naszego zbliżenia doszło w pierwszych dniach sierpnia i 15 sierpnia.23 sierpnia test ciążowy wyszedł mi negatywny.2 kreseczki ujrzałam dopiero 30 sierpnia i tak 1 września byłam na usg...ale niestety lekarz jeszcze nic nie widział...stwierdził,że to albo ciąża pozamaciczna albo bardzo wczesna.Na szczęscie 5 dni później widoczny był pęcherzyk....jednak bez zadnego zarodka,tylko 11 mm pęcherzyk.Lekarz stwierdził,że to 5 tydzień ciaży( 3 tygodnie od zapłodnienia),moja owulka przesunęła się o 2 tygodnie.Teraz tylko zastanawiam się,czy to jest ciąża z połowy sierpnia i była taka wczesna,czy zaszłam w ciąże na poczatku miesiąca i ciąża się za wolno rozwija.Dodam,że tkliwe piersi i bolesność brzucha miałam już ok. 10 sierpnia,ale nie wiem czy to były objawy owulacji,czy zaczęły się bole przedmiesiączkowe....Jak myslicie,do poczęcia mogło dojść 15 sierpnia??Czy raczej w pierwszych dniach sierpnia i cos moze byc nie tak...