Ja podaję małemu obiadki miksowane...gotuję warzywa z mięsem i potem miksuję - dodaję masełko i czasem troszkę posolę i tyle...Mały wcina ze smakiem ;)))

Niby powinno się ugotować mięsko samo wylać wywar mięsny i dodać mięsko do warzyw i zmiksować.Ja tak nie robiłam od razu gotowałam mięsko z warzywami,potem miksowałam i gotowe.Kupowałam różne mięska:filet z kurczaka,indyka,polędwice,wołowinę.Kroiłam w małe kostki dałam do pojemnika i zamrażałam jak było potrzebne brałam kostkę i robiłam zupkę albo krem i tyle.

Ja zawsze gotuję mięsko z warzywami od razu. Jak juz zmiksuję to dzielę na porcję - wkladam do kubeczków specjalnych i zamrażam...Mam gotowe porcje na każdy dzien...;)))

Ja zawsze gotuję mięso z warzywami. Do mięs nie daję juz tłuszczu. Pierwsze były cielęcina i kura. Teraz je polędwicę wieprzową.

ja tak jak dziewczyny gotuję mięsko razem z warzywami, potem miksuję wszystko i mały wcina :)

a ja do dziś gotuje osobno mięsko a osobno warzywa

Ja od samego początku gotowałam mięso razem z warzywami, później miksowałam wszystko. Zaczynałam od chudej cielęciny, wieprzowiny, królika i ryb morskich. Po jakimś miesiącu zaczęłam dodawać trochę masła, soli, listek laurowy i ziele angielskie. Mój mały wprawdzie zjadał znikome ilości tych zup ale mi smakowały :)

zaczynałam od królika, później cielęcina itd warzywa i mięso gotuje oddzielnie, do gotujących się warzyw dodaje oliwy z oliwek, albo trochę masła wszystko razem miksuje i mam obiadek na dwa dni;)

ja gotowałam cielęcinę z warzywami takimi jak do rosołu i to miksowałam, takie danie robiłam codziennie i od razu jak wystygło podawałam córce ( nie zamrażałam) a potem co tydzień jak widziałam że dziecko je dodawałam po jednym dodatkowym składniku aż zaczęła jeść wszystko