Ja jem wszystkie owoce poza cytrusami i jest ok ! :) Pytalam wczoraj nawet pediatry czy moge i powiedziala to samo .

Niby cytrusów nie wolno jeść. Mi położna powiedziała, że mogę jeść wszystko tylko z umiarem, a nie napychać się. I tak zrobiłam, dziecku nic nie było. Żadnych wysypek, uczuleń czy zaparć

Niestety najlepszym sposobem jest wypróbowanie na własnym dziecku, mój najmłodszy największe przeboje brzuszkowe miał po jabłkach, bez względu na ich postać, a wszędzie trąbią żeby jeść jabłka, bo one są takie super i nie szkodzą:/
Także zjedz trochę i poczekaj na efekty.

Ja jadłam wszystko, nawet cytrusy i truskawki ale to w małych ilościach, akurat mojej córci nic nie było.

Sama musisz wypróbować, co wolno Ci zjeść, a co lepiej unikać. Każde dziecko jest inne. I im starsze, tym bardziej odporne. Ja osobiście mogę jeść wszystko, zawsze to, na co mam ochotę. Jabłka i banany od samego początku. Jadłam truskawki, maliny, porzeczki, pomarańcze, brzoskwinie, agrest, gruszki, śliwki, ananas. Kiwi nie, bo nie lubię :)

Nie wiem, ja cytrusy i jabłka jadłam, Małej nic nie było. Jabłek musiałam nawet dużo jeść bo miałam, że tak powiem, problemy z wypróżnieniem się po porodzie, a jak wiadomo jabłka wspomagają ten proces. Cytrusów co prawda nie wiele, ale mandarynki i pomarańcze jadłam, nie było tak, że w ogóle się od nich powstrzymywałam.

je jem wszystkie owoce,po porodzie na talerzu mialam miedzy innymi pomarancza (w szpitalu)

Cytrusy są niby silnie alergizujące więc to jedyne owoce, których nie ruszam :) Resztę jem bez obaw. Prawda jest taka, że każde dziecko jest inne i może być tak, że twoje akurat nie będzie tolerowało bananów, a inne mandarynek. Różnie bywa. Jedz i obserwuj :)

jem wszystkie owoce od poczatku i mlodemu nic nie jest cytrusami tez nie pogardze