« Powrót Następne pytanie »

2010-12-17 11:17

|

Poród i Połóg

jak to jest z tą cesarką?

prawdopodobnie będe miec cesarke..przez male infekcje ktore mogą doprowadzic do zarazenia dziecka a juz nie wylecze tego przed ciążą.
dlatego chcialam spytac mamy które mialy cc.

Boje się, ze kontakt z dzieckiem bedzie trudniejszy, z karmieniem tez..jednak to zabieg i malensttwo nie bedzie ze mna od samego poczatku bo pare godzin potrzeba na dojscie do siebie. w dodatku proces laktacyjny moze byc zakłócony..
Czy dlugo dochodzilyscie do siebie po tym zabiegu?
muszę powiedziec, ze bardziej boje się cc niz naturalnego porodu ;/

Odpowiedzi

no wlasnie a ten doktorek nie chce dac skierowania..

Długo dochodziłam do siebie, w szpitalu podniosłam się dopiero po dobie ale maluszek był od samego początku ze mną czekał już na mnie w sali pooperacyjnej, do piersi przystawili mi go od razu jak mnie wwieźli na salę i tak pozostało, mały spał ze mną bo nie pozwoliłam żeby mi go zabrano i karmili butelką, dzwoniłam tylko co jakiś czas po kogoś żeby mi malucha do drugiej piersi przystawił.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Ja miałam cc i jestem bardzo zadowolona. W sumie to bolało tylko pierwszego dnia ale dostawałam regularnie leki przeciwbólowe i ból nie był nieznośny. Rana szybko się zagoiła i gdybym nie poczuła się zbyt pewnie i nie dźwignęła wanienki pełnej wody 2 tyg po cc to z pewnością żadnych komplikacji bym nie miała. Wiem jednak że niektóre kobiety bardzo męczą się po cc, miesiącami coś się sączy z rany, nie mogą dźwigać, boli je. Nie wiem od czego to zależy.

Kochana nie bój się. Prawda jest taka że tak na prawdę nie wiadomo jak zniesiesz cc i jak byś zniosła poród sn. To jedna wielka niewiadoma i dopóki tego nie przeżyjesz nie przekonasz się. Ja bardzo chciałam urodzić sn i udało się ale nigdy więcej!!! To była masakra, koszmar, rzeźnia-nawet błogie uczucie jakie opisują mamy, kiedy dostajesz dziecko na ręce zapominasz o bólu i jesteś przeszczęśliwa, jest mi obce!
Teraz wiem że nie nadaję się do rodzenia naturalnie a jest sporo kobiet, dla których to pestka. To samo jest z cc-jedna na drugi dzień wstanie i zajmie się dzieckiem a inna potrzebuje więcej czasu na rekonwalescencję.
Potraktuj to jako jedyne wyjście a może przy kolejnej ciąży będziesz miała wybór. Co do laktacji po cc to też jest różnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Ja też bałam się bardziej cc. Nic wielkiego jak dla mnie.
- Dziecko dostałam na chwilę ok 3 godzin po zabiegu. Dosłownie na chwilę.
- Musiałam symulować piersi, żeby zaczęły produkować pokarm.
- Dochodziłam do siebie bardzo krótko, a czemu to opisałam na blogu.

Jeśli będziesz miała właściwą opiekę, to nie ma się czego bać.

Mnie z całej otoczki cesarki najbardziej bolało założenie cewnika. :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiktoria25

Ja synka dostałam odrazu, tzn po zszyciu i przewiezieniu na salę ;) Bolało ale po sn też bolało ;) Mimo to sama zajmowałam sie synkiem -jedynie pierwsze 8 godz pomagał mąż i pielęgniarki. Będzie dobrze :) Ja miałam i cesarkę i naturalny i sama nie wiem gdzie więcej minusów...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiktoria25

aha a pokarmu miałam tyle,ze mogłabym cały oddział noworodków wylarmic, oczywiście zapalenie piersi mnie nie ominęło...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sierpniowka

potną cię, wyszarpią dziecko a potem będziesz zdychać przez najblizszy miesiąc..facet ci nie pomoże bo się wyleje na was i zostaniesz sama z bachorem i swoimi problemami...
pocieszyłam?

Bardzo dziekuje wam za odpowiedzi..dodalyscie otuchy :) a Pani sierpniówce gratuluje niesamowitej fantazji :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia30

Nie boj sie niczego. Dobrze jedynie bylo by gdyby twoj maz byl przy tobie przez cay pobyt w szpitalu.
Ja sie balam bardziej porodu naturalnego niz cesarki. ja mialam cesarke i nastepny tez bede miala cesarke chocby nic nie wyszlo to bedzie na zyczenie. Niby operacja , ale mnie nic nie bolalo. Co do laktacji ja jarmialam przez pierwszy dzien pozniej przeszlam na butelke ze wzgledu ze braklo pokarmu i dziecko plakalo mi zglodu. Po 5 dniach wrocilo mi mleko ale juz karmic nie moglam ze wzgledu ze musialam miec antybiotyki i juz nie chcialam karmic. Czulam sie po cesarce troche zmeczona ale zadnego bolu nic nie czulam. Jedynie to pierwsze wtstanie z lozka i kolejne ale jak juz sie zrobi pare krokow to jzu porzadku.