Ja chodze z 2-3 razy w nocy a jak ide na badanie nie powstrzymuje bo i tak mi sie nad ranem zbiera duzo ;)

a po co dotrzymywac do rana? ja wstaje kilka razy w nocy. takie wstrzymywanie sie jest niezdrowe, mozna zapalenia pecherza dostac. jeszcze mi sie nie zdarzylo, zebym napelnila pojemniczek, ale tyle co tam zrobie (np. na wys. 1 cm) starcza do badania, nigdy mi nikt w laboratorium nie powiedzial, ze za malo;)

z tego co wiem to polowa pojemniczka wystarczy ;) a ja też mam z tym problem :P niby taka prosta czynnosc a sprawia duzo problemu.

zawsze mi się wydawało, że trzeba napełnić cały ;)

tyle pije ze nie mam problemu chociaz biegam do toalety pare razy w ciagu nocy ;)

w zyciu bym nie dala rady, tym bardziej ze poczatek i koniec strumienia trzeba ominac i czasem naprawde niewiele zostaje;)

Po pojsciu do toalety w nocy idz sie czegos napij. Jak napelnisz mniej niz pol kubeczka moczu, tez bedzie dobrze. Mi czesto podkreslali, ze nie musze duzo nasiurac zeby sprawdzic mocz.

Ja nie mam z tym problemu ;p nie wstaję w nocy na sikanie :) śpię od 24 do 10 rano normalnie :) Przed samym snem chodzę zrobić siusiu :D

a po co napełniać cały pojemniczek ?? ja czasami nasikam troszeczkę , kilka kropelek dosłownie i oddaję. Nigdy by mi nie przyszło do głowy zeby przetrzymywac , jak mi się chce. W ciązy jest to zbyt uciązliwe :D

kiedyś mało nasiusiałam i specjalnie szukałam w necie ile trzeba do badania ;) ja mam problem z tym ominięciem poczatku i konca strumienia bo wydaje mi sie ze poczatku malo omijam :P bo boje sie ze nie wystarczy aby zapelnic pol pojemnika