Było podobnie...wziela do buzi, pomamlała i wypkuła. Wiecej nie chciała, na jednej łyżeczce sie skończyło. Nastepnym razem zjadła już trzy. A potem już z gorki było i jadła coraz wiecej;)

Szymonowi smakuje wszystko co dostaje - od deserków i obiadków po Smecte na bigunke ;) Prawdziwy smakosz ;D

szkoda , że nie każdy Szymonek tak ma :

Napewno juz wkrótce nabierze ochoty na nowości serwowane przez mame :)

Mój Dominik pluł, dusił się, wszystko lądowało nie w buzi, a na śliniaku i ubraniu, z czasem się przekonał :)

U nas maly byl zadowolony chednie jadl z lyzeczki wszystko co mu dalam. Nawet woli bardziej obiadki niz deserki. Ale on jest na nutramigenie..uwielbia wszystko poza mlekiem i najchetniej uuzby nam z talerza sam jadl..prboje zabierac nam lyzeczke iwkladac dobuzi sam.

Moj zjadal, ciezko mu szlo, na poczatku czasem rozrzedzalam woda i dawalam z butli. Ale dlugo moj maly traktowal sloiczek nie jako posilek i musial po tym dostac mleko,ale powoli,powoli zastapilismy mleko sloiczkiem.