zwroty typu "zawieźć mamę?" zawsze mnie śmieszyły, ale często słyszę. ja mówię do swojej mamy tak jak Ty, czasem bez "mamo" tylko po prostu "co robisz?" itd.
czasem po imieniu "Bożenko, (coś tam coś tam)..." ale to raczej w żartach, mama zawsze się z tego śmieje.

i z tatą mam tak samo.

ja się zwracam do obojga rodziców tak, jak Ty :) moja siostra mi opowiadała, że jej kumpela się zwraca do mamy w ten sposób: "mamusia, a mogłaby mi mamusia podać sól?"- dosłownie w każdej sytuacji. każdy mówi, jak uważa, ale mnie też trochę to śmieszy, bo po prostu nie jestem tego nauczona i nie spotykam się z tym na codzień.

"zawieść mamę" - tak to do teściowej prędzej bym powiedziała niż do swojej mamy.

Ja tak mówię do teściowej ;/ "zawieźć mame" a do mamy normalnie "co robisz" albo "mamo pójdziesz ze mną" czy coś.

Do mamy to mówię mamo mamuś, babo( w żartach) ale z reguły to mamuś
Do taty tato a jak mnie denerwuje to TATA!!!

Ja do mojej mamy mowie tak jak ty np. "mamo pojdziesz ze mna", czasem zartobliwie napisze do niej sms-a "co tam ciekawego nasza babcia robi" ;)

MAMA to zawsze mami albo mamuska
TATA to tata

a moja córcia mówi do mnie mamusiu kochana :-)

Ja rowniez do swoich rodzicow zwracam sie jak Ty! Natomiast do tesciowej jak Twoj maz. Moj starszy syn mowi do nas mamo, tato, ale czasami do meza mowi ojcze :) :) :) hehehe bardzo mnie to rozsmiesza jak Kamil mowi " ojcze poczytaj mi bajke " :)

dodam jeszcze ze moj starszy synek mowi do mnie mamuniu - jak cos chce :) albo kochasz mnie mamo? wtedy Ja odpawiadam kocham cie a co naskrobales :) i wtedy moj synus ze skrucha mowi co zmalowal :)


Kiedys ja bylam mlodsza tak ok 16-19 lat jak mowilam do mamy czy taty " kocham cie mamusiu, lub tatusiu to pytali ile chce :D Nie znaczy to ze nie okazywalam im milosci bez interesowanie, tak poprostu ich z moim bratem podchodzilismy :)

ja zwracam się tak jak Ty do rodziców, czasem do mamy żartobliwie 'mamuska' albo 'mamucha' ostatnio babcia albo babucha może dziwnie to brzmi, ale my sobie tak żartujemy i jest ok :)