« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
brunette88
brunette88

2012-05-11 16:19

|

Pozostałe

jaka byla reakcja waszego partnera na wiadomosc o fasolce :D ?

moj oszalal :P jest super szczesliwy i i chce zebym mu wszystko powiedziala wytlumaczyla pokazala na necie no i wogle super reakca az takiej sie nie spodziewalam.Teraz trzymam kciuki razem za nasza malutenka fasolke :)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia85

dystanas do pierwszego usg z serduszkiem(niesty mamy juz za soba 2 poronienia)ale jak juz bylo ok to cieszyla sie tatus oj cieszyl...choc nie to samo co na pierworodna teraz byl mniejszy szal pal:P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati92

mój akurat jak dałam mu test rozpalał w piecu i myślał że to rozpałka a jak się skapnął to usiadł z wrażenia i miał lzy sczęścia....niezapomniany widok:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara135

do mojego meza jak zadzwonilam zeby mu powiedziec to sie spytal "ale to pewne?? moge sie chwalic??" Dopiero jak poszlismy do lekarza i potwierdzil ciaze to uwierzyl, a jak potem dowiedzial sie ze bedzie syn to myslalam ze duma go rozsadzi :D

Moj byl w ogromnym szoku ( lekarz twierdzil ,ze bede musiala przejsc kuracje , zeby zajsc w ciaze ) , jak zobaczyl test , usiadl. Nie odzywal sie do mnie jakies 5 minut a potem nagle : " Ja pier**** , nie wierze !! "
Smial sie przy tym jak dziecko ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
konkasia

moj od razu wiedzial ze jestem w ciazy bo planowalismy i sie udalo a test to juz byla czysta formalnosc :) a szczesliwi
bylismy i jestemy oboje przy pierwszej jak i drugiej ciazy :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia8925

My sie staraliśmy zanim zaszłam w ciąże trzy miesiące, więc jak mężowi powiedziałam że jestem w ciąży to stwierdził że to nie możliwe i żebym za dwa trzy dni zrobiła kolejny test. A jaj 2 wyszedł pozytywny to się ucieszył bardzo ale dalej mi nie wierzył więc poszliśmy do gina i jak zobaczył bijące serduszko to dopiero wtedy uwierzył i nawet się popłakał:)