Tzn. Wykładzina w odcieniu szarości , nie taka sama jak ściany , bo by się zlalo .

Błekitny ? taki jasniutki ? Szary tez brzmi fanie , jedynie wtedy dodatki wybrałabym w akimś zywym kolorze co by ozywic pomieszczenie .

Ja u siebie w sypialni mam białe meble i bardzo ciemne szare ściany. Pokój jest jasny przez jasne dodatki i oczywiście meble. Jednym ciemnym elementem jest dywan (czarny) który jest pod stolik-

A kawa z mlekiem? I brązowe dodatki ;)

taki jak w tej kawiarni, trzecie zdjęcie od dołu,tam gdzie pisze "bawialnia"

http://40tygodni.pl/agawita/blog/21586,Jest-bosko-dobrze-jest-mieszkac-w-Krakowie.html

blekitny, turkusowy to na pewno,

ale moze tez czerwony :) Bylby naprawe fajny kontrast.

Ja mam ściany w kolorze beżu, ale mam ciemne panele i ciemną jedną ścianę.

dałabym siwy, ciemno siwy z białymi listwami przy podłodze i drzwiach, mhmm piekny pewnie ten pokoj :)

Ciemno-szary lub coś z brązie... same jasne kolory będą mdłe i bez wyrazu.

Ma być piękny dopiero ;) jak urządze to wstawie fotke , ale mam pomyyysłów że ohoho ! :) oświetlenie punktowe mam już w domu , ale widziałam wczoraj super lampę na sufit . W pokoju będzie przebywać min. Moja mama , także czerwona ściana odpada , poza tym miałam już ten kolor . Jadę zaraz wybierać . Dzięki babki .