np. ogórek konserwowy zapijany mlekiem;P a w tej jeszcze uwaga ogórek kiszony którego nie lubiłam przed ciążą i teraz po ciąży dalej nie lubię;P

Ryba wędzony, kiełbasy, kabanosy, salami itp

a ja jako takich strasznych zachcianek to nie mam, ale cos mnie strasznie naszło na fast foody, aczkolwiek nie mam jakoś okazji nic takiego zjeść :) a tak poza tym to kapusta kiszona i wszystko co kwaśne, cytrusy :)

Raczej nic dziwnego, ale mogę jeść przecier pomidorowy łyżkami. Jem go na chlebie z cebulą lub czosnkiem, albo robię spagetti też z przecierem i dużą ilością czosnku. Czosnek i przecier pomidorowy pobiły wszystko jak narazie :). Aaa, i cola. Przed ciążą nie lubiłam nic gazowanego, teraz odwrotnie.

no to faktycznie niezle..:)

Nie miałam zachcianek. Jadłam co było pod ręką ;)

Ogórek kiszony, bigos, kapuśniak, a żelki kwaśne to podstawa :):) i "podobno" ma być dziewczynka :) :)

W pierwszej ciazy wszystko co kwasne ,jadlam a wrecz zarlam sledzie ,ogorki,pomarancze...w drugiej slodycze chlonelam i chyba malej to zostalo bo taki z niej lasuch -)

Ja również musiałam mieć w lodówce rybę wędzoną :) na początku była makrela a później dorsz.... i tak od 3miesiąca ciąży do teraz :) a jestem prawie 15mies po porodzie :D