« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malwina1987
malwina1987

2013-05-16 09:35

|

Rozwój dziecka

jakie jest wasze najbardziej odległe wspomnienie...

ja pamiętam jak jak się przeprowadzaliśmy na nowe mieszkanie i jechałam z wujkiem autem a na kolanach miałam sitko i misia. Jak wysiadałam to zobaczyłam piaskownice. Miałam wtedy 2,5 roku. Nie pamiętam nic więcej z tamtego okresu

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Ojciec mnie odprowadzil do zlobka. Pamietam, ze nie chcialam zostac wiec mnie oklamal, ze pojdzie mi po cos slodkiego do sklepu i wroci. Stalam przy drzwiach dosyc dlugo zanim sie zorientowalam, ze nie wroci, chociaz czulam to wczesniej. Stojac w drzwiach zobaczylam jak chlopczyc zsikal sie do lozka, a ja sie zaczelam z niego smiac. W okienku pani rozdawala marchewke starta w kubeczku i zachecala mnie zebym wziela. Pamietam to jak dzisiaj. Mama mi powiedziala, ze to bylo 3 miesiace przed moimi 2 urodzinami.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama4412

a ja pamietam jak siedzialam na przeciwko mamy. a mama lerzala na lozku i karmila mlodsza siostre cycem a pod drugim cycem miala fioletowa miske bo tak jej mleko cieklo. tez nie raz sie dziwia ze to pamietam bo z obliczen wychodzi ze mialam 1,5roku do 2lat;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelina

Ja pamiętam jak ojciec ciągnął mamę za nogę po pokoju ... Miałam z 3 lata z tego okresu pamiętam takie właśnie wydarzenia, jak spał pijany a mama była w pracy a ja płakałam aby wstał bo coś tam. Pamiętam krzyż na ścianie i modliłam sie aby wstał bo myslalam ze chory jest... Masakra...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

Ja Was wszystkie przebije, bo moje najdalsze wspomnienie jest o tyle niefajne, że pamiętam jak leżałam w łóżeczku, była noc, a na szczebelkach łóżeczka zawsze miałam powieszony kocyk, żebym nie oglądała TV zamiast spać. No i w nocy się przebudziłam, odchyliłam kocyk, żeby zobaczyć co tam się ciekawego w świecie dzieje a tu mama z tatą pod kołdrą, tata na mamie...:P Skoro miałam jeszcze łóżeczko u nich w pokoju, to musiałam mieć niecałe 2 latka maksymalnie. ;) Trauma do dzisiaj, chociaż wtedy nie wiedziałam o co chodzi, po prostu poszłam spać dalej. :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pawlakboj

pamietam jak plakalam za moim bratem jak poszedl do zerowki , jest ode mnie 3 lata starszy wiec on mial 6 lat a ja 3 lata , siedzialam w oknie i patrzylam jak idzie , trauma straszna :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

żłobek. miałam 2 lata lub nawet mniej bo moja o rok i 5 dni młodsza siostra nawet jeszcze nie siedziała i zanosiłysmy ją z mamą na 1 pietro zobka dla niemowlaków. Pamietam białą bramkę w żłobku. taka niska, zeby dzieciaki nie uciekly. Pamietam kilkugodiznne siedzenie na nocniku. wszystkie dzieciaki obok siebie. to byla męka. Pamietam tez spacer przy moim bloku. Siedzialam w wozku, a przede mna siedziala moja mlodsza isostra i bylo mi niewygodnie;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

pamiętam imprezę z mikołajem w jakiejś wielkiej hali miałam wtedy 1 rok i pamiętam jak wychodziłam przez szczebelki do nocnika to było między 11-12 mc życia bo wtedy nauczyłam się sikać ( mama myślała, że to starszy o 6 lat brat :) )

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka

Narodziny mojego brata. Miałam 2,5 roku, Ale to tylko dosłaowniekilka sekund. Jak stoje oparta o sciane i płacze bo tez chce jechac do szpitala do niego :)

ok 3-4 latka, bylismy nad morzem w Kołobrzegu, byl taki ponton na 2 osoby, tata siadl i peknal, moja siostra 5 lat starsza strasznie plakalai sie obrazila na tate :D ciekawe skad sie takei rzeczy pamieta...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

Ja Was wszystkie przebije, bo moje najdalsze wspomnienie jest o tyle niefajne, że pamiętam jak leżałam w łóżeczku, była noc, a na szczebelkach łóżeczka zawsze miałam powieszony kocyk, żebym nie oglądała TV zamiast spać. No i w nocy się przebudziłam, odchyliłam kocyk, żeby zobaczyć co tam się ciekawego w świecie dzieje a tu mama z tatą pod kołdrą, tata na mamie...:P Skoro miałam jeszcze łóżeczko u nich w pokoju, to musiałam mieć niecałe 2 latka maksymalnie. ;) Trauma do dzisiaj, chociaż wtedy nie wiedziałam o co chodzi, po prostu poszłam spać dalej. :P
Pamiętam dokładnie taką samą sytuację, ale nie wiem czy to na pewno najbardziej odległe wspomnienie. Jedyne czym się różni moje od Twojego, że ja nie spałam wtedy w łóżeczku tylko na łóżku.