Będę leżeć cały dzień w łóżku.Żeby pozbyć się przeziębienia tak jak koleżanka wyżej.Już dobija mnie to przeziębienie bo zaczęło mnie nawet ucho boleć:(

-Teraz sprzątam i piorę ostatnie ubranka dla małej
-Za pol godzinki odwiedza mnie koleżanka
-Jak pojdzie zaczne przygotowywac obiadek na przyjscie meżusia z pracy
-wieczorem mam wizyte u ginekologa
-Mam nadzieję, że w nocy urodzę :P

Z uwagi na to, że w weekend byłam na dwudniowym weselu mam dzisiaj urlop.... wstałam rano troszkę ogarnęłam z meżem dom (troszkę hmmmm.....całą łazienkę wysprzątałam łącznie z fugami:) itp.... a meżulek sprzątał salon i kuchnie) wzięłam ciepłą kąpiel i teraz sobie odpoczywam.... obiadu dzisiaj nie gotuje bo dość miałam obżarstwa przez dwa dni... po południu może odwiedzi mnie mamusia na kawke i ciasto weselne:)

Dzisiaj mam w planach wizyte u ginekologa :) A tak poza tym lezenie to moja codzienna rutyna ,musze lezec aby synus nie urodzil sie teraz :)

leżenie plackiem ! ;D

Praca, po pracy fitness dla ciężarnych (tzw. "aktywna ciąża") a wieczorem wizyta u ginekologa (w końcu się dowiem ile obecnie waży moja mała) i wyjazd do Leroy Merlin po kafelki (remont w domu) ;/ Dzień jak zwykle na pełnych obrotach...

Byłam w sklepie zamówić wózek dla mojej królewny a teraz wskakuje do wyrka bo chyba jakieś przeziębienie mnie łapie ;(

Szkoła potem nauka, szkoła, nauka ... i tak cały tydzień zaplanowany :p

póki co zajęłam się sobą - pazurki, maseczki, a do tego małe internetowe zakupy - kilka kosmetyków, dwie tuniczki ciążowe, i jedna bluzeczka (humor od razu lepszy, bo mnie cieszy nawet nowy lakier do panzokci:D) :) potem zrobiłam pyszną galaretkę dla domowników na deserek:)
a teraz chwila odpoczynku a potem biorę się za sprzątanie, a wieczorkiem relaks z książką ;)