Też o tym słyszałam i u mnie chyba się sprawdza, bo ostatnio jem nieco więcej niż przez całą ciążę i do tego mam zachcianki.

Nie wiem, wydaje mi się że więcej nie jem niż wcześniej, a jednak waga mówi, że dużo ostatnio przytyłam, więc może coś w tym jest. Choć w sumie u mnie jeszcze nie końcówka, bo 7 tyg. zostało...

Ja mam podobnie jak Izzi, niby jem podobnie a waga nagle 2 kilosy do przodu- z dnia na dzien:) Nie ma sie co czarowac....Póki co mam 11 na plusie. Jak tak dalej pójdzie to będzie ciekawie:)

Jak u mnie to juz wiesz ;) a to dopiero 27tc....

nie wiem jak to jest, ale ja też znacznie więcej jem. Mam ochotę na różne potrawy, po słodkim zawsze muszę zjeść słone, w między czasie jakieś owoce, kaszkę (taką kupną albo zwyczajny jogurt. I pomyśleć, że przez pierwsze 5-6 miesięcy miałam wstręt do słodkiego i nabiału...Przytyłam 10kg jak na razie i wiem, że jeszcze troszkę przybędzie bo to początki 35 tc

ja mam odwrotnie .. mam zdecydowanie mniejszy apetyt .. pozatym nawet jak bym chciala wiecej zjesc to i tak mi sie nie miesci bo chyba żołądek mi sie zmniejszył..mam za to ciągłą ochote na owoce ..pochlaniam cigle jablka , brzoskwinie ,nektarynki no i duzo wiecej pije..ciagle mnie suszy ;)

Ja całą ciążę jadłam tak jak zwykle czyli dużo :)

Oj ja bym jadla duzo pod koniec ale nie moglam bo bylam na diecie, mialam cukrzyce. Apetyt dopisywal hihi, niestety musial byc poskromiony

no wydaje mi sie ze prawda bo ja tez jem wiecej...

.. no to pocieszylyscie mnie dziewczyny, juz myslalam, ze cos ze mna nie tak :) Cala ciaze mialam totalny jadlowstret, a od ok. dwoch tygodni jem bez przerwy, zjadlabym konia z kopytami i ciagle czuje sie nienajedzona.. uff zagadka rozwiklana :))