mc donald-a ; )

W szpitalu 5 godzin przed porodem jadłam ucierane ciasto z rabarbarem - bo dzień wcześniej upiekłam :D

Wieprzowine z warzywami po wietnamsku i sajgonki :D

NIC! nie mogę nic jeść :/ Tylko pomyślę o jedzeniu to mnie cofa ;)

ja to frytki w bulce(od kebaba) taki rarytas ktory podaja tylko u mojego narzeczonego w miescie tylko w jednej knajpce z kebabem i innymi fast foodami :)...
choc dzis jak siedzialam na zajeciach na uczelni to marzyl mi sie pstrąg z frytkami i jakas surowka :) a do tego wszystkiego COCA-COLA

..aleś Sylwia narobiła smaku :( najbardziej na te sajgonki, będę musiała zrobić

oj zjadlabym mamine goläbki albo mamine zeberka.
Jeszcze niecaly tydzien i przez 3 tyg. bede wcinac jej przysmaki-oj jak dziecko nie moge sie doczekac.

pieczony łosoś w śmietanie + jakaś surówka....

kinder bueno ;)

nuggetsy z kfc z sosem czosnkowym + frytki z mcdonalda i na koniec shake- no ale do kfc i mcdonaldsa mam 50km a moj luby w pracy wiec jem jabłko...:)