« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamuska2
mamuska2

2013-11-15 15:55

|

Pozostałe

jest jakas mama,ktora siedzi caly dzien sama z dzieckiem...

wiadomo sa znajomi itd,ale ostatecznie siedze calymi dniami z jednym dzieckiem,potem wieczorem corka z przedszkola przychodzi.Maz w pracy od rana do nocy,albo na wyjezdzie trwajacy dwa tyg.ja doslownie wariuje,dobrze ze mamy teraz rozne udogodnienia typu tel.skyp,bo tak chyba bym oszalala,a na dworze wiadomo szaro,buro,ponuro....brrrrr

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Ja siedze z dzieckiem, tzn nie pracuje, ale siedzeniem z dzieckiem bym tego nie nazwala :) na pogode nie zwracam uwagi, bo tu w UK nie wyszlabym nigdy z domu ;)

Rano do 12:00 jestem z dzieckiem na zajeciach, potem ide na plac zabaw albo do kolezanki, a potem na obiad. Po poludniu Pola spi, a kiedy wstanie oglada bajki, ostatnio godzine dziennie pluska sie w wannie a pozniej idzie spac. Ciagle cos robie, odwiedzamy ludzi, chodzimy gdzie sie da zeby tylko nie siedziec w domu,

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantazja24

heh ja też do samego wieczorka sama z synkiem i też nie mam gdzie zbytnio pójść dziwni są tutaj ludzie gdzie mieszkam ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamuska2

heh ja też do samego wieczorka sama z synkiem i też nie mam gdzie zbytnio pójść dziwni są tutaj ludzie gdzie mieszkam ;/
widze,ze nasze dzieci dziela tylko 7dni...
Ja tez tak uwazam,ze dziwni sa teraz jacys ludzie,coprawda pogadaja,spotkamy sie ale ostatecznie kazdy woli w gronie domowego zaciszu siedziec...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

Ja siedzę z dzieckiem sama całymi dniami. Czasem mama wpadnie lub tata, ale to na chwilę, bo też pracują.
Do tego jestem w 33 tc i już powoli wysiadam. Mąż od 6 do 19, a czasem i 21 pracuje w dwóch pracach także takie życie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolina0412

Pewnie duzo tu takich mam :-) Maz wychodzi o 6.30 ,a wraca roznie,ale najwczesniej o 18. Wczoraj byl o 20 w domu. W soboty tez pracuje,ale troche krocej. A ja cale dnie sama, z malym i psem na glowie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolka23

mój dzień wygląda tak wstaje o 7 rano już jestem sama bo mąż wyszedł do pracy później o 8 wstaje córka 18 miesięczna i tak siedzę cały dzień z nią sama teraz końcówka ciąży to nawet nie wychodzę do sklepu żeby nie dźwigać wózka ,później mój przychodzi koło 18 je obiad i kąpiemy małą i ja się idę kąpać jem kolacje i idę spać i tak w kółko . Można zwariować

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aldona1987

ja jestem sama z dwójką, tzn. do 12:30 jestem tylko z jedną, bo starsza jest w przedszkolu. Daje radę. Obowiązki w domu, spacer i relaks dla mnie i dla dzieci... a potem to już prawie wieczór. Mąż wraca między 21 a 23

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

ja siedzę sama z małym, mąż w Uk za chlebem już 6 mcy i nikt mi nie pomaga, czasem kumpela do mnie wpadnie na chwilę, ale jak raz na 2 tyg. to dobrze. Czuję, że dziczęję:P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetkaa

Tak, mojego M. nie ma w domu cały dzień, na teściową nie ma co liczyć, że zajmie się wnukiem. Moja mama wpada do nas raz w tyg bo sobie dorabia i też nie ma czasu, pogoda jest jaka jest i nie wychodzimy na dwór codziennie. Ciężko jest trochę ogarnąć dom, ugotować itp jak dziecko non stop czepia się moich nóg i chce na ręce ale radzę sobie :)