nie wiem nie miałam tego problemu w Anglii zarcie dla dzieci jest tanie jak barszcz ...

ja na początku kupowalam te dla małych dzieci a pozniej jogurt naturalny

Pewnie placisz za firme,jak i wiele innych produktow kupujemy choc niczym sie nie roznia od tanszych:)
odczekaj dwa dni,daj jeden poczekaj na reakcje,jak nic niuni sie nie stanie to smialo dawaj niech sie zajada;)

no właśnie tego się obawiałam:) no cóż to najwyżej nie będzie ich jadła codziennie tylko raz na jakiś czas:)

cholender boję się trochę:) ona i tak nie ma jeszcze 6 miesięcy:) myślę, że na razie dostanie przez miesiąc, dwa takie a potem spróbujemy z grubszej rury:D

ja mysle ze trzeba dziecko przyzwyczajac do normalnego jedzenia, czesto w produktach jest tylko napisane ze sa ulepszone a tak w rzeczywistosci to roznicy prawie nie ma.

Tak jak koleżanka pisała,po 11 m-cu życia :/ Moja szefowa też wcina te z bobovity,codziennie,bardzo je lubi:)

Zaczęłam od Danonków. Potem już jadła co leci. Z Bobovity nigdy nie kupiłam.

U mnie tak samo.

Może kupuj te Rossmanowskie? Są trochę tańsze.

my wychodzimy z zasady ze trzeba wszystkiego sprobowac ale po trochu i z umiarem:) ja malej od skonczenia pol roku i danonki daje i bakusia i te male serki z biedronki i zajada sie nimi tak ze jakby mogla to pudeleczko by wylizala:) ale nie codziennie tylko raz na 4-5 dni. jogurtow jeszcze nie dawalam jej ale serki zajada. :)