Byłam wczoraj na USG 4D :) Efekt znakomity Wielki monitor na którym wszystko dokładnie widać.

A lekarz przesympatyczny i wszystko dokladnie tłumaczy.Wytłumaczył Co gdzie się znajduje, odmierzył wszystkie części ciała, podał wagę ( waży 520 g), później sprawdził jak serce dziecka bije...później zastawke serca jak pracuje, wszedł w główkę i pokazał móżdżek dziecka...no WSZYSTKO. Sprawdził jak się rozwija i czy nie ma żadnych wad płodowych...(na szczęście Maluszek rośnie zdrowo) -a co najlepsze z tego całego badania to zdjęcia!
Dostałam 4 kolorowe i 3 mniejsze czarno białe. Wszystko dokładnie widać...a twarz- Znakomicie.

USG trwało 45 minut. Lekarz jak zaczął robić to na początku dobrze uchwycił twarz dziecka, bo później już się chyba zawstydził i nie chciał pozować. Było widać jak ziewa hehe i zasłania się rączkami.  Przewróciłam się na bok i znowu się strasznie maskował łokciami ,aby tylko go nikt nie zobaczył...i tak się wiercił fajnie nóżkami. Będę na to chodzić co miesiąc ,bo warto  

No i po tym jak 22 tygodnie myślałam ,że będzie córeczka okazało się ,że noszę pod sercem SYNKA :*