Blog: kamilap1

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilap1
kamilap1

W PIĄTEK I SOBOTĘ MIAŁAM LEKKIE SKURCZE...WIEC W NIEDZIELE POSTANOWILAM POJECHAC NA KTG DO SZPITALA...LEZALAM PONAD GODZINĘ. PRZYSZEDL LEKARZ I POWIEDZIAL ,ZEBYM POLOZYLA SIE DO SZPITALA POD OBSERWACJE ,BO TETNO DZIECKO ZE 140 SPADALO DO 120.

JESZCZE TEGO SAMEGO DNIA PRZYJECHAŁAM NA ODDZIAŁ, WIECZOREM PONOWNIE ZROBILI MI KTG. W PONIEDZIAŁEK RANO PRZYSZŁA PIELĘGNIARKA Z KARTKĄ I KAZAŁA PODPISAC ZGODĘ NA WYWOLANIE PORODU. POSZŁAM NA PORODOWKE. LEKARZ PODLACZYL MNIE POD KROPLOWKE...DAŁ OKSYTOCYNĘ NA WYWOŁANIE SKURCZY...PO GODZINIE ZACZĘŁY MNIE BRAC OGROMNE SKURCZE. MĘCZYŁAM SIĘ 5 GODZIN! JUZ MYSLALAM, ZE URODZE I BEDE MIALA SYNKA PRZY SOBIE, ALE ODLACZYLI MI KROPLOWKE I SKURCZE PRZESZLY. GDYBYM MIALA SWOJE SKURCZE NATURALNE PO ODŁĄCZENIU KROPLÓWKI -WYWOŁALI BY MI PORÓD.

WROCILAM NA SALĘ...WIECZOREM I NASTEPNEGO DNIA RANO ZROBILI KTG. MIALAM JUZ SKURCZE NATURALNE ,ALE NIE BYŁO ROZWARCIA. KAZALI LEZEC...POZNIEJ SKURCZE PRZESZŁY I ANI SKURCZY ANI ROZWARCIA. POSTANOWILAM WIEC PRZYSPIESZYC (tak mi sie wydawalo) I CHODZIŁAM NA DÓŁ I NA 4 PIĘTRO NA PIECHOTĘ, ALE BEZ SKUTKU... NASTEPNEGO DNIA ZROBILI MI BADANIA -ROZWARCIE JUZ BYŁO NA 2 CM, ALE NADAL BRAK SKURCZY. WIEC WYPISALI MNIE DO DOMU. I ZA 10 DNI KAZALI PRZYJECHAC NA ODDZIAŁ. BO OKAZALO SIE ,ZE TERMIN JEST JEDNAK NA 28 MARCA...A NIE NA 2 KWIETNIA JAK SĄDZIŁ MOJ LEKARZ ;/

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena
 a to tak sie robi że najpierw wywołują a potem odpinają??wow niezle...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agatka89
Emilena, tak to niestety jest, mnie tez wzieli pod kroplowki na wywolanie tyle ze ja mialam rozwarcie na 4 cm a mnie nic nie ruszalo powiedzieli ze jesli bedzie tak dalej to wysla mnie z powrotem na patologie :/ ale na szczescie odeszly mi wody wiec malenstwo bylo tego samego dnia, niestety na cesarce sie skonczylo.

"... POSTANOWILAM WIEC PRZYSPIESZYC (tak mi sie wydawalo) I CHODZIŁAM NA DÓŁ I NA 4 PIĘTRO NA PIECHOTĘ, ALE BEZ SKUTKU..."    -ja w podobny sposob probowalam to przyspieszyc ale wtedy niestety tez bez skutku...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilap1
no niestety...zostało tylko czekac :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agatka89

no ale juz blizej niz dalej :) jeszcze troszke i malenstwo bedzie z Toba :) ani sie obrocisz a malenstwo bedzie sie usmiechac, tak jest w moim przypadku a pamietam jeszcze jak chodzilam z ta kroplowka a potem meczylam sie na porodowce :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
lekarze... :/
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tusia313
skad to znam :D ja mialam miec cesarke bo podobno moj stan wymagal szybkiego rozwiaznia a tez skurczy ani rozwarcia nie mialam i co 4 dni czekalam bo nie bylo miejsca na sali operacyjnej!!! hahahaha znieczulica... :/
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilap1
to własnie nasza POLSKA :D