... ucieklo male serduszko i na ktg nic nie bylo slychac... w sercu dziwne uczucie trudno opisac= gniew+strach+smutek+zal :( ... w glowie wiedzialam ze tak moze byc ze czasem dzidzi sie przekreci i nic nie slychac.... ale znam juz ta Moja Coreczke i wiem ze wiercioch z niej:) :* jej stuk serduszka jest taki wyjatkowy:) jak i jej Taty:):):*:*:*

a wiec tak :) kilka Mam myslalo ze juz urodzilam ... no ale niestety :( nic z tego... nie odzywalam sie bo ostatnio bylo wiecej pracy w domu... ja w sumie nic nie robilam ale no zawsze pomagalam nie przeszkadzajac:) w sobote Kamil uszczelnial okna u nas... w niedziele bylismy u mojej Siostry na chwile a potem odpoczywalismy... wczoraj bylam na KTG - kiedy ja lezalam obok w sali kobieta rodzila przechodzila z facetem do lazienki tak jakby przez ta moja sale ... dzielila nas jedyna ta stora co i tak byla odsunienta ...;/;/ i to mi sie nie spodobalo... bo ja bym nie chciala zeby ktos mnie widzial obcy! nie rozumiem czemu nie poprosili o sale do rodzenia rodzinnego... ale Ok :) najwazinejsze ze z Tym moim kreciolkiem wszystko Ok... - no i wczoraj siedzialam do 18 u Kamila w pracy (spalam :D) - apel ! jak najszybciej zmieniajcie opony! :)

Malej jest tam w brzuszku za dobrze albo poprostu wie ze ma glupiego dziadka;/ ktory robi wylewke w pomieszczeniu przejsciowym juz hoho jak dlugo... i w ostatecznosci wylewka powstala wczoraj i jutro plytki... Zuzia chce przyjsc na gotowe:D ... a ja wczoraj wieczorem wpadlam stopa w ta wylewke ;/ a moje zwierzeta - pies i kot +1 maly kotek zrobily aleje gwiazd na betonie:D - i zeby w nocy nie wpasc cala robilam siku w pokoju... wiec ze fuu to brzmi :D ale jakie to wygodne tak blisko miec kibelek :D:D

no... to zostalo nam6 dni:) Mam nadzieje ze to moje dziecko sie zmobilizuje i wyjdzie :D