No więc tak-może od poczatku. Od dwóch tygodni znowu pracuję i cieszę się z tego jak cholera:)) Babki super, praca ciekawa na zarobki też nie narzekam. Po prostu raj na ziemi-przynajmniej dla mnie. Jak dobrze pójdzie (a wszystko na to wskazuje, że tak będzie) to za niedługo będę mogła również uzupełnić braki w wykształceniu i najprawdopodobniej rozpocznę studia na UŚ:)) A poza tym drogą okazyjnego kupna nabyłam ostatnio dwie pary boskich butów, rewelacyjną sukienkę, świetne spodnie i kilka fantastycznych bluzeczek i sweterków co niesamowicie podniosło moje ego. Wyglądam nadspodziewanie dobrze i czuję się podobnie. I jeszcze jedna bardzo ważna sprawa otóż od 2 dni Nina sama chodzi:)) Wyszły jej kolejne zęby i w sumie ma ich już 10 a więc ma czym gryźć:) Jednego czego mi brakuje to seksu-ale ktoś kiedyś powiedział,  ze człowiek nie może mieć wszystkiego:(