mąż pije ciąg dalszy ,no wiedz korzystając z waszych rad nie uległam mężowi ale na stom pil jakiś przełom w wtorek dostał odemnie pismo do sadu o separacje i normalnie jak obuchem w głowę zapytał co to jest? powiedziałam ze chce rozwodu bo woli piwko niż rodzinę a ja nie będę robiła za jego lale w łózko jak on się upija i ze mam solidne podstawy do rozwodu ,był ogłuszony cale popołudnie do tego stopnia ze nawet jednego piwa nie wypił ,ale najlepsze było w nocy było tak gorąco ze nie mogłam zasnąć ale udawałam ze śpię kiedy on przyszedł do sypialni myślał ze już śpię a ja myślałam ze jest już po piwkach a tu nic trzeźwy ,poleżał może z 10min i zaczo gładzić mnie po buzi i zaczol po cichu mówić ze jestem jego słońcem na niebie ze jestem jego najjaśniejsza gwiazda w ciemna noc ze kocha mnie do szaleństwa nie umie oddychać beze mnie ,ja się nie oddzywalam ,rano pytał czy coś słyszałam w nocy powiedziałam ze nie!!  od tamtej nocy jest słodki i kochany a ja nadal zimna i nie uległa,jeszcze nie wierze ze sie zmieni mimo ze co dzień powtarza ze my jesteśmy dla niego najważniejsze tylko na jak długo?