Moj Adas mial tak 2 razy po tygodniu, ja mu solidnie nawilzalam woda z sola morska (marimer) co 2 godziny i sciagalam aspiratorem. Ale za 2 razem sie wkurzylam i dodatkowo 3 razy dziennie kropilam nosek Nasivinem od 3 msc i przetrwalismy:)

Moja mała ma to samo, ale jak ją lekarz osłuchał i zbadał to nic ni ma :/ No i jedyne co robię (po skończonych lekarstwach na katar i kaszel jeszcze) to sól morska, żeby się rozpuściło i odciągam jakoś. Z tym, że w naszym przypadku lepiej idzie zwykłą gruszką niż aspiratorem. Najlepiej jednak jak mała psiknie :P

ja mam ten problem że młody nie da sobie w ogóle odciągnąć ani aspiratorem ani gruszką nawet na śpocha próbowałam i nie dało rady :( zakrapiam mu nasivinem i psikam solą morską ale odciągnąć sobie nie da

nasza miśka tez tak charczy noskiem, sol morska w sprayu, kilka dni uzywalismy normalnie w kroplach, a od dzisiaj probujemy w sprayu DISNEMAR

a nie splywa mu samo jak na brzuszku lezy?

Moja tez tak miała i tez myłałam, że to katar, ale lekarka mi powiedziała, że problem tkwi glębiej i mala dostała flegaminę i syrop aflofarn i wszystko ładnie spłynęło i się odetkało :)

właśnie nie spływa jedynie jak kicha to coś mu wyleci

Mam to samo :( Aspiratorem bardzo ciężko się mojej małej odciąga, wczoraj pediatra zapisał jej jakieś krople do noska i to dwa rodzaje, wpuszczam jej to do nosa, potem staram sie odciągnąć gluty aspiratorem i lipa, prawie nic nie wychodzi z noska...a Mała nadal mi się męczy, oddycha buźką...no i bidulka ciągle kicha przez ten katar...

kochana moja:) dziecko do lat 6 nie posiada zatok:D też się zszokowałam ale to mi lekarka powiedziała:) witaj w klubie bo ja z tym walczyłam dwa miesiące:) rób inhalacje, nawilżaj powietrze i odciągaj fridą to co dasz radę. To tylko upierdliwa sapka:)

odstaw ten cholerny nasivin, bo to może być przyczyną pogłębiania się tego świństwa. psikaj tą wodą i do tego jak masz to rób inhalacje nebulizatorem a potem oklep na leżąco na brzuszku. Wetedy wszystko wylezie łatwiej:)