Blog: kathrina

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kathrina
kathrina

Szczerze to bardzo potrzebuje Waszego wsparcia; niby staram się o tym nie myśleć, ale poprzedni Aniołek który mnie opuścił, powoduje w moich myślach, że się boję, ogarnia mnie strach i nie umiem sobie z tym poradzić nie myśląc... Moja kolejna fasolka ma 7 tyg. i bardzo pragnę ją przytulić, ale te obawy, jak będzie tym razem już mnie dobijaja i mojego męża też. Wiem że to może chore, ale podejrzewam że wiele z Was miało podobne uczucie i chciałabym się dowiedzieć jak sobie z tym radziłyscie lub radzicie... ;-)

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mikeyla91

Miałam takie odczucia do 12 tyg bo kazdy mi mówił ze najgorsze peirwsze 3 miesiace i po 3 miesiacach bylam spokojniejsza a kiedy poczułam pierwsze ruchy mogłam odetknąć z ulgą

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kathrina
Dziękuję Ci kochana ;-) a kiedy są pierwsze ruchy, bo już nie pamiętam...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kacha82

Kasia ja miałam podobnie, też tak do 12,13 tyg się denerwowałam, że jak już minęły byłam spokojna i się udało za drugim razem. Ja odrazu leżałam w domu,  oglądałam śniadaniową telewizję (więc już masz z głowy do 11), potem coś gotowałam (tzn uczyłam się gotować), potem spałam i już mąż wracał z pracy i jakoś dzień zleciał. Życzę Ci powodzenia z całego serca bo wiem co przeżywasz. Ja teraz jestem w trzeciej ciąży, w 10 tygodniu i znów to przeżywam, ten strach... paraliżuje, czekam tylko na kolejną wizytę, a miałam plamienie już.... Też się chyba nakręcam, a to jest najgorsze. Powodzenia!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kathrina

wzajemnie  kacha82  smiley