Adzka ma racje.. te  4zł proponują wlaśnie w ochronie  i to niebylejakiego obiektu tylko sądu.

W ohronie na nocki nie moze pracować chory z cukrzycą typu1 o ile nie będzie pracował " w parze".

Roslinko maz nie może robić prawa jazdy zawodowego ze względu na stan zdrowia. Przy SM można przestać widzieć w jednej chwili i przy stanie oczu jaki ma (pole widzenia znacznie ograniczone) zaden lekarz medycyny pracy nie da mu pozwolenia  na taka pracę. U niego SM odbilo sie glownie "w oczach".

Coco, myslalam juz o tym. We Wrocławiu nie mam zbytnio szans -  jest tu filologia i specjalne studia podyplomowe dla tłumaczy. Co roku masa absolwentów. Kiedys mieszkalam w mniejszym miescie, mialam swoją firmę i opłacało się. Teraz i tu trzeba znajomości. Niestety.

Myślalam nawet o zalozeniu firmy z męzem... chicby prowadzenie kiosku w ajencji, ale on jest nastawiony anty. Poza tym... czuję się jak szmata pracując w Polsce i tu odprowadzając podatki... Choćby moj wpis z wczorajszego dnia.... Dawno tak nei ryczałam jak po lekturze tego, co Wam wczoraj "wkeiłam".

Własnie na głownej Coco pisze z Roslinką o tym i nie wyglada to rożowo

http://40tygodni.pl/To-nie-miejsce-tutaj-ale-prosze-o-rady-Mamy-z-krajow-anglojezycznych,125771,2,0

Schorowany człowiek niewiele może.

A czemu nie chce otworzyc tego kiosku w ajencji rozumiem ze cos typu Żabka ?

Raczej Ruch... proponowałam  mu to.. i ze mu pomogę na zmianę skoro mam mieć tylko 2/3 etatu. Zbył mnie.

No to troche sorry ale głupie jak dla mnie ... duma byłego kierownika mu nie pozwala czy co ? ...

Nie, nie duma... Mam wrażenie, ze to wina depresji Roslinko, brak wiary w siebie. Ja jednak sama nie jestem w stanie tego ogarnąć.

Moja pani psycholog radzi mi "załozyc spodnie" i wziac wszystko w swoje ręcę...

Zamiast pani psycholog to ty go porzadnie wałkiem strzep po tej głowie ...  Kuzwa jakby mu zrtobila awanture to by mu depresja w 3 minuty przeszla ...