Blog: katiuszka

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
katiuszka

mam  dylemat.

Co gdyby jednak to mnie zaporponowano tę pracę, ktora przyznam sprawiałaby mi ogromną satysfakcję  i wymagała samodoskonalenia ... a w perspektywie operacja?

Mam niezły dylemat... i pytanie do Was. 

Znalezione obrazy dla zapytania dylemat

P.S. Do tej pory zawsze uczciwie stawiałam sprawę  i nie wyszłam na tym dobrze.

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancia415

a  ile po operacji dochodzilabys do siebie?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007
No dobrze a co w takiej sytuacji byś zrobiła jak byś dowiedziała się o terminie w np pierwszym tyg pracy rzuciłaś pracę czy nie poszła na operację? Tak że wyluzuj pierwszy termin miałaś teraz w sierpniu tak?(dobrze pamiętam?) teraz drugi jest aż na grudzień no ale jak sama pisałaś że pewnie się przesunie i pewnie się okaże że na początku roku zamotanie i operacja będzie na następne wakacje.... Nie popadaj w paranoję idź do pracy jeżeli ci ona odpowiada i satysfakcjonuje i nie martw się na zapas;)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
Nic nie mow o zadnej operacji. Potem przytnij glupa. Nie mow jakiego rodzaju to operacja, poinformujesz o zabiegu, z reszta bedziesz miala zwolnienie. Wyluzuj Kasia, najwazniejsze zebys dostala prace.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Asia, operacja ma być najpozniej na początku roku. Nie latem. Chyba , ze moj stan zdrowia nie pozwoli na to.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Zwolniernia nie bede miała Ver, bo byłabym samozatrudniona raczej.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

A jeśli dobrze pojdzie, to termin jest na poczatku grudnia. 7.12 przyjecie do szptala.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

bierz prace ;) i narazie sie niczym niemartw do grudnia kupa czasu ....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Roślinko.. jeszcze mi jej nie zaproponowano, ale jestem brana pod uwagę. Dla mnie to już sukces.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olgad89
Wiesz co katiuszka, wlasnir moja siostra była taka uczuciwa przed odejściem na macierzyński, bo powiedziała swojej pracodawczyni i została z niczym, bo jejnsienumowa kończyła i nie wiem dokładnie jak to wyszło, bo ona kilka ciąż nie.mogła utrzymać, ale jakby nic nie mówiła i później poszła na l4 to by było ok, wiec daj sobie spokój, bierz pracę i nic nie mow
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007
Katiuszka wiem że termin masz na 7grudnia i na początku roku możesz mieć ale wiem jak jest w rzeczywistości z naszą służbą zdrowia i dlatego napisałam że może się odbyć latem;) życzę ci oby odbyła się w terminie i wszystko dobrze się skończyło....a pracę bierz do grudnia jest daleko....później będziesz się martwić(oczywiście jak ci na niej zależy) ja też będąc w ciąży z pierwszym za uczciwość zostałam bez umowy ,macierzyńskiego itp