Matko z tymi lekarzami :/ 

Masakra. Zdrowiej Kasia, zdrowiej :)

I koniecznie pokażcie bombki :)

P.S. po Twoim pytaniu o książeczkę "Szary domek" jak zachwalałyście z Luthien, dziś zobaczyłam w sklepie, zakupiłam ją i jestem zachwycona :) Hani czytałam raz, a juz zaklepała wieczorne czytanie Taty z tą książeczką :) 

Kati Ty to się masz w tym roku... Oby następny był łaskawszy

Ten rok zdecydowanie nie byl dla was laskawy. Zycze by w nastepnym bylo o wiele lepiej! :)*** czekamy na bombki!!

Rok nie był zły - dostałam niezła pracę, lepiej nam fdinansowo.

Tylko, albo AZ, zdrowie się mocno posypało. Moj maz tez gorzej sie czuje, bo przy SM stres bardzo szkodzi.

Dziękuję dziewczyny

Kasiu, "Szary domek" mnie oczarował.

Sa  ksiażki do ktorych wracam z sentymentem. Ta wlaśnie do takich należy. I jest nie tylko dla dzieci - niesie unwersalne, niezalezne od wieku przesłanie...  Poza tym rewelacyjnie się czyta na glos. Nie kazda ksiazka tak jest napisana.

Dokładnie;) ta książka sama się czyta. Hania ma zbió r baśni typu Krzesiwo, Nowe szaty cesarza tak napisane, że męczę się ja czytając i ona słuchając. Oby więcej takich jak Szary domek:)