Lenka miała 6 dni wyszliśmy z nią na jakieś 30 min, nie zakrywałam jej buzi bo nie było takiej potrzeby ;)

Buzki sie nie zakrywa wystarczy posmarować kremem chroniącym przed zimnem i wiatrem ja mam Nivea krem na każdą pogode. Lena była na spacderku jak miała tydzien chyba w pt wyszlam ze szpitala a w pon byl spacer.

moja od razu wychodziła na spacer bo było to lato:)
lipiec:)

Patryk urodził się w lutym, więc na pierwsze werandowanie wyszliśmy jak miał 2 tygodnie a na prawdziwy spacer tydzień później. Niczym mu buźki nie przykrywałam, w wózeczku był wystarczająco osłonięty:)

Zuzia miała 5 dni i byliśmy na godzinnym spacerze bo była wtedy śliczna pogoda :)

Jakoś tak 2 i pół tygodnia Ola miała. Buzi miczym nie przykrywaliśmy, bo jakby mała miała oddychać? Na wózek założyliśmy folię przeciwdeszczową, żeby za bardzo nie wiało. Pierwszy spacer to było 20 minut

Wyszlam na spacer z malenstwej w 6 dobie jego zycia(bez werandowania i takich bzdur) na ok.15 minut.Nie zakrywalam buzki kocykiem.

Kasia miała tydzien ...i wyszlismy na 40 minut ....

Ignas mial 10dni, no ale wtedy byl kwiecien... i cieplo bylo..

Dokładnie 20 lutego wywszłyśmy na pierwszy spacer. trwał około 20 minut ( bo zima, wiadomo jak to jest) i tak z każdym dniem coraz dłużej. smarowałyśmy kremem buźkę i lekko kocykiem nakryłam bo jednak był mróz. a teraz mała najchętniej cały dzień spędzała by na dworzu.