ale niestety nie goiły się i nie mamy :( teraz jak sama będzie chciała to będą KOLCZYKI;)

planuję jak bedzie miala 8 lat  (ja tyle mialam) i bron Boze pistoletem u kosmetyczki, http://www.youtube.com/watch?v=uDK49SrctTU

jak przyjdzie i powie "mamo chce", to nie ma byc moja fanaberia tylko jej swiadomy wybor

no mamuski które mówią o "traumie" tak sie tłumaczą dlaczego zrobiły niemowlakowi kolczyki...ja miałam 5 lat i jakoś nawet tego nie pamietam bo to nie jest jakis ogromny ból...

jak poszlam na paznokcie czekalam na kosmetyczke az przebije uszka mniej wiecej 10 miesiecznej dziewczyce, doslownie powstrzymywalam lzy, to dziecko bylo tak przestraszone.... wierzgalo, plakalo.

tak sie popatrzylam na ta dziewczyne ze swoja matka to nie powiem na glos co mialam ochote im zrobic... nie miesci mi sie to w glowie poprostu...

tak jak poducha, to jest ozdoba dla rodziców a nie dla dziecka

Ja miałam przebite po komunii, bo bardzo chciałam, a Miśce przebiję jak będzie chciała na razie ma 3,5 roku i nie jest zainteresowana posiadaniem kolczyków mimo iż ja non stop noszę.

Na wszystko jest pora i czas.

Utrzymujecie mnie w przekonaniu, zeby czekac do momentu, az sama "zachce" ;) dzis moja kolezanka probowala mnie przekonac, ze robie jej krzywde czekajac az stanie sie bardziej kumata :/ im szybciej, tym lepiej dla niej... No nie wiem :/ przy szczepionkach wyje razem z nia, a to dla jej dobra... Skazywac ja swiadomie na taki kaprys? Nie! taki maluch poznaje swoje cialo, dotyka buzi, nosa, uszu... Niech to wytarga z tego ucha?! Qrwa... Dziekuje za taka rzeznie. Dobrze, ze nie tylko ja jestem taka "bicz", ktora nie przebijajac kilkumiesiecznemu dziecku uszu

...robi mu "krzywde" ;)

zawsze piszę to samo w temacie kolczyków i tym razem napiszę po raz wtóry. nie, nie, nie. będzie duża, będzie chciała to przebijecie. Takiemu maluchowi kolczyki są zbędne. nigdy nie wiadomo jak zareaguje malutka. jak się będzie goiło, czy nie będzie ciągła. You never know...ktoś powie, że stan zapalny można złapać po szczepionce, tyle, że szczepi się dla dobra dziecka, a kolczyki? kwestia czysto estetyczna. 

mnie zrobili kolczyki jak byłam mała, pistoletem u kosmetyczki. mam zmiażdzoną tkankę i nigdy mi dziurki nie zarosną. nie noszę kolczyków już ponad 10 lat, a dziurki mam nadal....a nie chcę ich, tak cholernie ich nie chcę :(