ja też jestem w 12. tyg i końca wymiotów nie widać... Mam nadzieję, że skończą się lada dzień bo ciężko z nimi żyć...

ja nie pamietam kiedy wymioty ustaly ale meczylam sie bardzo dlugo na bank ponad 16tc a nudnosci przeszly mi tydzien temu czyli w 20/21tc a i tak czasem jak zjem cos slodkiego to czuje sie fatalnie.

A ja żygałam jak kot, pare razy lezalam na ostrym pod kroplowka bo malo sie nie odwodnilam...SZCZERZE...moge rodzić co tydzień...tylko zeby ktos za mnie w ciąży chodził:) Tak wspominam okres ciąży :)

Ja nie miałam na szczescie wymiotów, ale od 2 miesiąca nudności potworne

no właśnie ja brałam witaminy Prenatal i żyć mi nie dawały więc zmieniłam na zwykły kwas foliowy dla ciężarnych ;)
ale z nim też mam problemy ...
no własnie ciężko, bo nawet wyjść gdzieś na zakupy czy z koleżankami i jest wtedy problem

32 tydzien to była po prostu masakra jedna wielka !!!!!dopiero jak mój synek sie odwrócił główką w dół przeszło jak ręką odją hehe bo wczesniej robił sobie z mojego żołądka podusie :)ale na ogół po 3 mies przechodzi :D

u mnie przeszły dopiero po 14 tygodniu, jak już łożysko się ukształtowało, ale w pierwszej ciąży przeszły w 12t.