Mój mąż też się napalił na chłopca i ma byc:) Lekarz mówi że nie ma wątpliwosci:) Ale wiem że jak by była dziewczynka to kochał by ją jeszcze bardziej... On od razu chwalił się wszystkim że będzie syn:) Powiem Ci że ja też czułam że będzie chłopiec... I u mnie na przykład sprawdziły się wszystkie zabobony na temat płci... Choć ja w to nie wierzę to mam wszystko tak jak piszą:) O kształcie brzucha, zachciankach, humorkach:) XYZ mamy termin na ten sam dzień:) I ja mam teraz uSG 7 marca... Jak podobnie:)

Powiedz mi o tych zabobonach "na chłopaka", bo jakoś nie słyszałam :)

xyz jako że brzuszek wyskakuje dopiero później to ja radzę kupić jedne długie spodnie a reszta zwykłe sukienki :) chyba ze nie lubisz. ja np mam pełno sukienek i kupiłam tylko jedną jak byłam w ciąży i do teraz ją noszę bo ma material które dopasowuje się do ciała ;p

XYZ to takie głupotki... Jak na przykład brzuszek do przodu to chłopiec... Na boki to dziewczynka... Ja mam taką kulkę z przodu coraz większą:) Ochota na słodkie- dziewczynka na kwaśne- chłopak... Mam taką znajomą co ma rodzić pod koniec czerwca i ma mieć dziewczynkę to tylko czekoladą się żywi... ja na słodycze patrzeć nie mogę... Teraz nie mam już takich zachcianek ale na początku kapusta kiszona i ogóry to była podstawa...:) Noo i słyszałam o humorkach... Takie marudne ciążóweczki to dziewusia, normalne samopoczucie to chłopak... Ta moja znajoma to cały czas płacze, na męża patrzeć nie może, goni go cały czas i z domu wogóle nie wychodzi... Taki dzikusek się zrobił:) I jak to się przekłada u Ciebie?:) Ja z nudów to wszystko o ciąży czytam na forach itp... Nawet takie pierdoły:)

hihihi no to będę mieć chłopca :D (przynajmniej tak wynika z Twojego powyższego opisu anja23). Wszystko się zgadza oprócz tego, że ja przepadam za..... ostrym/pikantnym jedzeniem. Słodkie i kwaśne od czasu do czasu. Podstawą jest jednak dużo pieprzu na talerzu :D. Co do spodni, to zamierzam zrobić tak jak piszesz Rika. Kupie jedne ciążowe dżinsy, a tak to sukienki i tuniki, żebym mogła po ciąży jeszcze w nich chodzić :)

tak wiec jak sie czujemy mamusie???co doczekac sie nie mozecie zapewne...wiem jak to jest jeszcze polowa i bedzie z nami ale to sie tylko tak mowi tylko polowa a to jeszcze AZ polowa...moje drogie kobitki.....

dokładnie...aż połowa....szczególnie ze u mnie brzucho wielki i już mi zaczyna kręgosłup dokuczac...

E tam :) u mnie leci szybko przy dziecku. Rano wstaję a tu nagle już spać trzeba iść :) heh

bo córeczka mała...u mnie do 14 cisza i spokój...bo w szkole....to posprzatam...obiad ugotuję...jakies zakupy zrobię...a jak już wróca to czas szybciej leci...

u mnie sie dluzy facet w pracy do 12 na godzinke do domku i spowrotem do 6 i tak caly czas  sea ja tez mam juz wielki brzusio jak narazie malo mi przeszkadza ale czuje sie jak nadmuchana lala.....