ja miałam termin z OM na 22.02. ale planowaną cesarke miałam miec 13.02. a tak na prawde cc miałam 11 bo synuś zacząl sie wczesniej pchać na świat

Ja planowana na 12.02 czyli 8 dni przed,ale 30/31 wody odeszly :P Ale mamy pospieszalskich chlopakow :D

Mnie 10 chwycily skurcze, poszlam sie wykapac i sie nasilily. Wiec wieczorem pojechalam do szpitala tam dali mi magnez zrobili ktg i mowili ze moze wytrzymam do srody na cc. Ale w nocy bylo juz gorzej, rano skurcze na ktg pod 100 i do tego bole krzyzowe. I rozwarcie juz na 1 palec. Wiec mnie wzieli juz po poludniu na cc ;)

Panowie pospieszalscy :P nie ma tego zlego,bo jakbym czekala na ta planowana cesarke umarlabym ze stresu a synek mi oszczedzil tego :D

A po ktorej bylo gorzej?po pierwszej czy drugiej?

Ja to nie wiem czy bym sie zgodzila na sn gdybym zaszla w druga ciaze... Zreszta u mnie sa klopoty z miednica bo sie nie rozszeza wiec ciezko bylby dziecku sie przecisnac..

Ja mialam cesarke na zyczenie, przyznam bez bicia ze strachu. Po bylo okropnie pierwszd dwa dni,a potem jeszcze dlugo panikowalam ze jakies powiklania czy cos-jaki typ panikary ze mnie. Teraz 3 mce po stwierdzam ze drugie tez bym chciala cc-lepsze zlo znane niz nieznane :D

no mi przed chwilą koleżanka powiedziała też że ja nie urodzę dziecka ,a to ciekawe nie sądzicie??? :] haha i weź tu ludziom dogodz , ale tak poza tym jakbym miała się przejmować każdym głupim tekstem ze strony rodziny,znajomych czy kogoś tam to byłabym głupim szympansem :]

Sam Sposob przyjscia dziecka na swiat jest kompletnie niewazny! Wazne aby nasze dzieciaczki byly zdrowe a my jak najmniej cierpialy! Ah ile ja sie nasluchalam przed porodem,ze glupia,tchorzliwa, i co tam jeszcze, az sluchac sie nie chcialo.

Karla czasem to przykre bo wiesz ja się nastawiałam na sn a jednak to nie z mojej winy wysżło że muszę mieć cc , przecież porodu pośladkowego w życiu nie dałabym rady ogarnąć :O