powodzenia dziewczyny :) mnie niestety też coś bierze.... kurde nawet na L4 jestem po to żeby nie zachorować a tu masz! Chyba się od Męża zaraziłam, chociaż nie zbliżaliśmy się do siebie już od tygodnia... :( no mie to zawsze coś, jak nie grzybek, to paciorkowiec i jeszcze to :(

Moja tem.w pochwie się utrzymuje na poziomie 36.9C 37C..Odstawiam luiteinę i zobaczymy..Okres powinnam mieć 10.02 z racji przesunietej owulacji 14.02...

Zastanawiam sie bo od kiedy mi sie skonczyl ten ubogi okres mam ciagle sluz taki sam, taki tez mialam caly czas od ostatniej owulacji. Nie bylo przerwy na sluz nieplodny, caly czas gesty i bialy... raczej nie mozliwe zebym byla w ciazy bo podczas okresu strasznie mnie brzuch bolal, jeszcze chyba tak mnie nie bolal. a jajniki caly czas bola raz prawy raz lewy. Jutro sie zarejestruje do gina, niech leczy moje krotkie miesiaczki. Trudno odlozymy starania.

:( ze mnie dziasiaj troche ''pociekło'' rano ale juz lekkie te plamienie teraz..Nie wiem co jest grane raz tak raz siak okresu dzisiaj nie dostane bo przecież mam temp.37C..Czyli podwyższona od niedzieli...

Moja szyjka jest wysoko ledwo palcem do niej sięgam..

..:/ 

Hej dzis dostałam wiadomość od mojego lekarza w marcu będę miała drugie podejście do In Vitro ;) jak tylko w marcu pojawi sie @ zaczynamy cała procedurę od początku ;) dylemat jest taki ze nie mam @ powinnam dostać pod koniec stycznia początek lutego a tu cisza a tamten po In Vitro trwał tylko 3 dni dzis kupię test i rano dla pewności zrobię sobie ale wątpię żebym była w ciazy teraz najlepiej by było niedostac okresu wcale lub dopiero pod koniec miesiąca jakbym dostała nie w połowie bo cały cykl sie mi przedłuży ogólnie jestem szczęśliwa ;) myślałam ze będę dłużej czekała pozdrawiam was

aga1985104 Trzymam kciuki:) Przepraszam za moja ciekawość,ale drogie jest in Vitro??

Pryszlamama ja mieszkam w Szkocji i tu mam refundowane In Vitro 3 pierwsze próby sa za darmo potem juz trzeba płacić około 3 tys funtów chyba ze bedzie sie miało zamrożone zarodki to tylko około 1 tys funtów mam nadzieje tylko ze sie uda tym razem lub trzecim Na In Vitro czekałam 2 lata tzn leczylam sie w klinice i lekarze zadecydowali o zabiegu

Ogólnie o dzidzie stramy sie ponad 5 lat bedzie we wrześniu kupa czasu ... Ale nie poddam sie ;)

Dzis ze mnie wylecial taki gesty i jak smarki sluz wiec chyba jutro lub pojutrze bedzie owulacja, wczoraj sie przytulalismy i jutro jeszcze to moze wkoncu cos z tego wyjdzie :)