Drogie Panie mam do was pewne pytanko odnośnie remontów lub wymiany mebli w wynajmowanych mieszkaniach. Czy jest opcja żeby landlord wymienił mi coś w mieszkaniu jeżeli uległo to zniszczeniu lub było już lekko zniszczone nie z mojej winy ? Mianowicie chodzi o stół i krzesła w kuchni, są po prostu przebrzydłe i chciałam wiedzieć czy mogę prosić o wymianę tego w zamian za np podniesienie czynszu ?

Wydaje mi sie ze wszystko zalezy od landlorda. Nie masz nic w umowie napisane? Gdy wynajmowałam wcześniej mieszkanie landlord zgodził sie aby stara szafę wyrzucic i kupiłam nowa ( moja na własność ).

Jeżeli chcemy wymienić coś sami to tak nie ma problemu tylko prosiła żeby nie wyrzucać nic tylko chować do schowku,który mamy na backyardzie.Chodzi o to,że my nie chcemy kupować nic na własność bo co my potem z tym zrobimy ? Nie planujemy zmieniać mieszkania, myslę,że zostaniemy tu juz do końca pobytu w UK. Będę musiała chyba po prostu zadzwonić do niej i zapytać czy jest taka opcja.

schowka*

schowka*

Nie proponowalbym podniesienia czynszu :) Na waszym miejscu poszukalabym czegos na gumtree i kupila taniej a stare schowala do schowka. W sytuacji gdy zjezdzacie do PL mozecie sprzedac lub oddac do charity shop :)

o gumtree nie pomyślałam, dzięki :)

Nappy cream z Johnsona miałam go w jakieś tam paczce próbkę i dla mnie jest rewelacyjny :)

Krem na lato kupuje zawsze przeciwsloneczny dla dzieci - w kazdym sklepie maja dostepne roznych firm. Na odparzenia stosowalam sudocream wiec z Polski nic nie przywozilam. 

W zeszlym roku kupilam krem Solero w Lloyds pharmacy sph 50.