Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kinsit

Ja również mam już dość i z chęcią bym już urodziła. Co prawda mam już skierowanie do szpitala bo mam cukrzyce ciążową, najpierw w piątek mam zgłosić się na usg i wtedy lekarz zdecyduje czy mam zostać, czy jeszcze nie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justi24

ja tez juz chce urodzic:)ledwo chodze z łóżka nie moge sie podniesc męczy mnie to juz

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asd90

boję się strsznie ale też chcę już urodzić ;) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka1987gno

no nie tylko Wy dziewczynki tak macie:):) ja też ledwo ledwo!! wszystko ledwo- mam bóle jak na okres, czasem boleśnie czasen bezboleśnie ale brzusio mi sztywnieje także z skurczami za pan brat!!, w pochwie mnie boli, czuje że napiera, i nawet mnie wargi bolą- a niech to pal licho:)

do terminu zostało mnie 22dni ale no nie obraże się na moją córcie jak zechce wyjść wcześniej!!:D:D tak no 10 08 np:D:D pomarzyć dobra rzecz:D:D

dobrze że ta moja opuchlizna taka nie duża!! bo widziałam że marjah cierpisz!!- współczuje!!

ale no byle do konca- juz tuż tuż:D:D

pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ka6aa

Boje sie!!!!!! :((((((((((

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiolinek

czemu tak późno?jakoś tak nie mogłam sie zebrać,to już końcówka ciąży tak mnie spowolniła.Mnie tez jest już ciężko i spać i leżeć i nawet oddychać.Dziś mam wizytę u lekarza może powie coś więcej,chyba już bliżej niż dalej.A to 50 miejsce ,jakoś tak wyszło.Pozdrawiam wszystkie dziewczyny z tego klubu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
trufelek2

Witam koleżanki.  Późno jest wiem ale mnie od wczoraj złapała jakaś panika przed porodem. Jeszcze nic wielkiego się nie dzieję ( właściwie nic) ale cholernie boję się, nie ma chwili żebym o tym nie myślała. Do tego nie mam z kim o tym po gadać, mąż wogóle na każde moje stęknięcie dostaje dzikich oczu i wolałby tego nie widzieć i słyszeć. A ja naprawdę się boję tak bardzo, że płakać mi się chcę jak o tym myślę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiolinek

trufelek spokojnie,pewnie to wasz pierwższy dzidziuś,u mnie za 1 razem też było ciężko ale przeżyłam,fakt bolało bardzo,ale u każdej kobiety jest inaczej i trzeba spokojnie do tego podeść bez paniki.Teraz urodzę swoje drugie dziecko wiem co mnie czeka,ale jaka radość jest już po wszystkim kiedy widzisz swoje dziecko i przytulasz to już nic wtedy się nie liczy.Nie załamuj się ,jak będziesz chciała pogadać to pisz ,tzreba się wygadać i z kimś porozmawiać.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anula1986

Hmmmm... Zostało już tylko 6 dni do terminu...Powiem szczerze, że to ostateczne odlicznie jest dla mnkie psychicznie wyczerpujące. Czlowiek wie, że i tak poród i ból z nim zwiazany jest NIEUNIKNIONY. Bo czy cesarka, czy poród sn to trzeba trochę pocierpieć:) A tu jak na razie dzidzia sie wcale nie pcha na świat. Siedzi sobie w swoim apartamencie, żarełko ma "podstawione", cieplutko, kołyszą ją w te i we wte. No i po co tu opuszczać tak zaje*biste lokum?????:) Pozdrawiam wszystkie mamuśki!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justi24

ja wczoraj byłam na wizycie malutka wazy 3300:)i ma bardzo nisko głowke ale szyjka zamknieta i bez rozwarcia a juz sie cieszylam ze moze sie tam cos dzieje i urodze troszke wczesniej:)