Najaktywniejsze:
Komentarze
2012-06-29 19:47
muszę tutaj popatrzeć za tymi olejkami:)
2012-06-29 20:04
ok dziewczynki jutro się odezwe idę jeść:)
spokojnej nocy mamusie i dzidziusie:D
do jutra papa buziole:*
2012-06-29 22:02
olejek migdalowy firmy veleda, wlasnie ten kupie. polecam. bo moja kumpela tez go miala. i wlasnie tzreba masowac krocze 5 min najlepiej codziennie. dwoma palcami, kciukiem w strone dołu. od 34 tyg ciazy podobno. no i te miesnie kegla..kurcze...czesto zapominam o tych cwiczeniach. co do nacinania...skoro te techniki moga pomoc to ja wole je robic , kto wie, moze to spowoduje ze nie beda musieli ciac, a wtedy mozna szyciej dojsc do siebie i zajac sie dzidzia. tak to umieranie z bolu przy gojeniu i nie mozna siedziec
2012-06-30 11:23
Hejka dziewuszki! ;] Co za upał dzisiaj masakra.. Zaraz jadę na zakupy, a potem zajmę sie pracami domowymi.. :) Na spacer pójdę dopiero wieczorkiem jak się ochłodzi, bo nie zniosę tego palącego słońca wprost w mój czarny baniak! hah
Ja odnosnie nacinania to żadnego zdania nie mam.. poczytam o tym w niedziele :) Ja z powodu żelaa dzisiaj jem wątróbkę, ale sama jej nie robię, bo to mnie obrzydza :( w ogóle nie mogę na mięso patrzeć.. We wtorek bede miala gosci:)) siostra moja przyjezdza z mezem i dziecmi juz nie moge sie doczekac !! ;]
2012-06-30 12:20
hej giulianna:)
u mnie od rana pada więc jest troszkę chłodniej, w nocy była burza. ja mam dzisiaj pizze domowej roboty na obiadek:)
2012-06-30 12:29
hej dziewczynki:D
ja to uwielbiam wątrubke:) ale tutaj nie ma tego:(
u mnie dzisiaj pada i jest chlodno:)
o 4:00 w nocy wstawałam i otwierałam okno w salonie bo tak duszno było:(
ja już ogarnełam chate:)
mi pizza została ze wczoraj bo całą blachę zrobił Wojtek:)
zaraz aktivie sobie jem i loda:)
botem będę płukała język szałwią:)
2012-07-01 13:40
cześć:) o tak...upal byl ,masakryczny. wrocilam z wesela. jakos dalam rade. caly czs spiewajac siedzialam na krzeselku barowym wiec nie bylo tragicznie. odespalam tylko 5 godz bo duchota mnie obudzila.i juz czuje ze mnie bierze na sen....a na jutro do szkoly rodzenia mamy przygotowac swoj plan porodu. wczesniej o takim czyms nie slyszalam. podobno jest tego pelno w necie i mamy przykladowe plany poczytac i zrobic swoj. nasze oczekiwania i wyobrazenia. ale siostra wczoraj nmnie "sprowadzila na ziemie", bo mowi ze plan planem a rzeczywistosc inna. np. u iej w szkole mowili ze nalezy duzo chodzic w czasie rozwierania sie szyjki macicy przed wlasciwa faza porodu. ona tak zamierzala,ale poniewaz odeszly jej tylko wody, a skurcze sie nie pojawily, to podlaczyli ja do rurki przy lozku i podali oxytocyne. a ona wywoluje sztucznie skurcze i sa bardziej bolesne. o chodzeniu mogla sobie pomarzyc. musiala lezec w lozku wiele godzin bo rurka od oxytocyny byla krotka
2012-07-01 14:42
Tofinka wyluzuj trochę bo w paranoję popadniesz;] Co będzie to będzie, nie ma co się na zapas stresować porodem.. Lepiej porozmawiajmy o czymś co nas odciągnie trochę od tych myśli:)) Miłego dzionka życzę Wam Mamitki!
2012-07-01 16:20
tyle ze ja wlasnie sie nie stresuje. ja tylko zdobywam wiedze. czuje ze bede sie stresowac na tydzien pzred terminem a podobno stres pzred porodem to najwiekszy jest wtedy kiedy idziesz rodzci drugi raz, bo juz wiesz jakie to uczucie. teraz tego nie znam wiec nie moge nic powiedziec na temat tego uczucia. ale za to pzred porodem wole zdobyc wiedze i poznac swoje prawa jako pacjentka:)
2012-07-01 17:29
ale ja np. się denerwuję jak ciągle o tym myślę, dlatego staram się nie myśleć zbyt często :)