Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria83

musicie same wybrac taki ktory wam pasuje. ja mialam  kilka kryteriow:

- teleskopowa raczka bo ja i D jestesmy w miare wysocy

- pompowane kola

- spacerowka w dwoch pozycjach- przodem i tylem do kierunku jazdy

- możliwośc montowania fotelika na stelażu

to byly moje wymagania:) spiszcie moze sobie co dla was jest najwazniejsze i na to zwracajcie uwage

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria83

ja też zrezygnowałam z wakacji:( 12 h to strasznie duzo, w czwartek jade do lekarza i zajmie mi to 2,5 h to tez mi sie juz odechciewa no ale musze.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna

Kochana 2,5 h do lekarza??  to niezle.. w sumie do mojego lekarza tez przyjezdzają kobiety z innych miast.. jak jest dobry lekarz to warto:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niuniaczek10032

 

daria- ja do lekara mam 2 minuty drogi:D bo mój lekarz jest w galerii handlowej:Dhehe 

ale taka podróż do polski to niestety jest męcząca:(

nie dość że 20 godzin promem to jeszcze 12 godzin jazdy autem:( więc lepiej pojechać na święta ale to będą nasze pierwsze święta z Kubusiem:D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria83

bo ja chodze do wojego lekarza od lat i chcialam zeby to on prowadzil ciaze , chce tez rodzic w wagrowcu, natomiast mieszkam w gorzowie od 2 lat i mam 170 km do lekarza. przed terminem spakuje wszystko i pojade do tesciow albo rodzicow czekac na porod:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niuniaczek10032

daria-ja do szpitala mam chyba pół godziny jady ale boję się jak cholera czy w aucie nie urodze czasami:Dhehe

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna

ahh  no to rozumiem, pewnie też bym czekała te ostatnie dni już bliżej szpitala, bo wez potem jedz 170 km jak sie akcja porodowa zacznie:D Już sobie wyobrażam Twojego faceta, chociaż może i się myle, może spokojny i opanowany jest akurat, ale facci to zazwyczaj panikują , bo myślą,że jak coś się zaczyna dziać, to za 5 minut już dziecko wyskoczy hahaha

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niuniaczek10032

giulianna- mój to nawet nie chce myśleć o tym bo ara zaczyna panikować żeby mi nic nie bylo i dziecku:) ale ja jemu tłumaczę że jak będzie tak się zachowywał to ja się będę denerwowała to on wtedy się uspokaja:) na cały wrzesnień zarezerwoał sobie prace u siąsiada żeby być w pogotowiu jak już się zacznie poród:) powiem szczeże że Wojtek jest naprawdę kochany:)hehe

wczoraj cały dzień rozmawiał z Dudusiem:)

głaskał brzuch bo duduś się ruszał:)

taki błysk u oku jego się pokazał:) nie wiedziałam że facet może być tak szczęśliwy :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
giulianna

Mężczyźni panikują gorzej niż baby:D ponoć naukowo jest udowodnione,ze mezczyzna nie zniosłby bólu jaki towarzyszy kobiecie przy porodzie:]

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria83

porody w samochodzie prawie w ogole sie nie zdarzaja - ostatnio o tym czytałam.

Moj D, pewnie jechalby jak szaleniec wiec z nerwow chyba bym urodzila w tym aucie:) gdyby tak mialo byc to bede rodzic w gorzowie.