no Żanetko ja czekam grzecznie do terminu :) a co po niektóre jeszcze mają czas do tygodnia w którym ja jestem:) nie wpycham się przed nikogo:) he he ale dużo jest Was przedemną nie ma co:) a jakby nie było to 13 jak się nic nie ruszy ide na wywoływanie:)

 a jak się nie myle lista jest źła bo masz inne imie dla synka?

Po pierwsze włąsnie się na Was obraziłam! jak siedziałam w domu i się nudziłam cały dzień to cisza.. zniknęłam do kina na 3h i juz proszę 14stron nadrukowane! Ja wiedziałam.. to podstęp, żeby mnie pokonać na liście plotkar :P

Przeczytałam wszystko grzecznie wiec teraz wtrącę się na kilka tematów :P

1. LISTA - halo, halo - u mnie też zmiany :P

03.09.2012 - paulina89 PAULINA - syn Igorek:)

09.09.2012 - mysza88 EWELINA - córka Daria:)
11.09.2012 - daria83 DARIA- syn Borysek :)
13.09.2012 - aaustar ASIA- syn Jasiu :)
16.09.2012 - niuniaczek JOWITA- syn Kubuś :)

18.09.2012 - anemona MALWINA - córka Laura :)

20.09.2012 - giulianna ŻANETA - syn Borysek:)
20.09.2012 - mila1988 MILENA - synek Aleks :)

23.09.2012 - karolciaaa KAROLINA - synek Kuba :)

26.09.2012 - izam IZA - syn Kornelek  :)
28.09.2012 - kasia121  KASIA- syn Kubuś :)

15.10.2012 - ankak  ANIA -2 córcie - Zuzia i Weronika :)) 

25.10.2012 - deredi DARIA - córka Abigail :)

2. Mój Arek odkąd jestem w ciązy też przytył 9kg haha! =D a mam nadzieje, ze bedzie synek :P tak jak obiecuje Pan doktorek

3. mąż z dniem porodu "rzuca wszystko" i 2 tyg jest z nami :))) fajnego ma szefa, ktoremu 3mce temu urodził się synek wiec bez problemu na to poszedł :) jeszcze powiedział, ze jak będę rodziła w ciągu dnia - kiedy on będzie w pracy to sam go osobiście swoim super autkiem przywiezie do szpitala..
 

4. PORÓDY - skoro temat juz narzuciłyście.. jedna po drugiej zaraz będzie się rozsypywała ale mam APEL do Was!

Jak któraś z Was urodzi już - bedzie miała wszystko za sobą.. to wiadomo porody są różne.. nie "straszmy" się nawzajem.. coooo? Ja wiem, że ciekawość będzie nas żżerała ale ja sobie nie wyobrażam czytać na kilka dni przed swoim porodem jaka to była hardcorowa masakra, ze wiecej nie chce mieć dzieci, ze to bolało tamto bolało.. każda z nas inaczej zniesie poród, ma inny próg bólu.. oczywiście będziemy ciekawe JAK BYŁO. ale bez takich harcorowych opisów które nas wystarszą..
No chyba, ze macie inne zdanie?

Ja byłam u koleżanki ponad miesiąc temu.. 2tyg po narodzinach jej córeczki.. no i widzi małpa ze jestem w ciązy, ze juz niedaleko.. a zaczęła mi opisywać poród z takimi szczegółami itp, ze az cały dzień się trzęsłam.. zero, nawet jednego pozytywnego słowa nt tego co przeżyła.. ze ma już córeczkę, ze juz nie ma brzucha/zgagi/bólu kręgosłupa.. tylko same negatywy.. ze tutaj popękała, ze tutaj ma hemoroida, ze tyle ją "trzymali" zanim pomogli, ze bolaló, ze krew ze w ogole.. nigdy wiecej dzieci itp.. MASAKRA!!!!

o porodach szczerze porozmawiamy się jak nasza lista dobiegnie końca :P

PS. a kiedy obstawiacie przyjście na świat małego Kwiatuszka? :D

No Daria, teraz mi się lista podoba 

Milena daj dla mnie i dla Darii termin który obstawiasz:)

widzisz cały dzien leniuszki z nas okropne a wieczorem i w nocy to takie wampirki pisarskie z nas wychodzą!:)

co do porodów to można tak ustalić że dajemy znać w klubie że urodziłyśmy, jaka płeć ile waży i mierzy dzidzia. a przebieg porodów możemy opisać jak już wszystkie będą po! widząc wasze zakłady ostatnia opisze swój poród hi hi

Milena ja obstawiam że urodzisz 19!

Milena no gonię Cie w rankingu plotkar!!!! :)

mnie nie przerażają opowieści z porodów, że bolało, że krew, flaki, lewatywa ahhhh !!!!!

ale rozumiem , że może inne dziewczyny to stresować ,więc nie będę tak szczegółowo opisywać. zresztą i tak będę miałą cc to nic nowego i ciekawego nie wniosę do opowieści, chociaż może będę jedyną po cc:)

Milena , powiem Ci szczerze ,że to Daria to uknuła, bo już przebiła mnie w rankingu a teraz przyczajkę robi na Twóje miejsce...

Jestem też za tym,żeby nie mówić o rzeczach strasznych z porodówki, chociaż zakładam,że nie będzie tak źle :) tak jak mowia dziewczyny nie opisumy wszystkiego w czarnych barwach, w koncu na swiat przyjda nasze sczescia!!

Milena ja jakoś nie mam przeczuć co do Twojego porodu... nie mam pojęcia kiedy się roizpakujesz, być może dlatego,że mamy ten sam termin :)

nie no możemy pisać o której zaczęły się bóle, ale żeby nei straszyć inne laseczki, że bolało jak cholera, bol nie do wytrzymania, myslalam ze zabije sowjego faceta, wiecej nie rodze, itd. 

rozumiem ze niektore moze to stresowac gdy czekaja az u nich sie zacznie.

Kasia - moze byc :D już porodówka będzie po remoncie.. wiec jak sie przeprowadze od soboty do mamy.. to zaciskam kolana i wciskam synka tylko, zęby wytrzymał do 14tego :P he bo wtedy jest planowane zakonczenie prac remontowych :>

Myszka - wybacz, ale ja też uważam że troszkę przenosisz :P często tak jest ze mamusia która ma "zagrożoną" to tak chucha  (? jak sie to pisze?:P ) i dmucha na siebie i maleństwo później zostaje przenoszone :) 
wiec.. obstawiam 15.09 :P

Daria?  hmmmm 10.09 :D

W mojej rodzinie jest najlepsze to, że moja mama ma nas 4 (córki) i każdą urodziła dokładnie 8dni po terminie :))) i jak na razie jedna moja siostra też tak miała :))) dokładnie 8dni.. heh :) ciekawe czy ja też potwierdzę tę regułę? bo coś czuję w kościach, ze ja przenoszę :> i w sumie wolałabym przenosić te kilka dni niż żeby mały się miał urodzić na początku września jak ta nieszczęsna porodówka będzie remontowana i wpadne w panike, ze mnie wywiozą do innego szpitala bez mojego pana doktorka :////