Najaktywniejsze:
Komentarze
2012-08-02 12:45
Mi na zgage pomaga mleko :) wypije szklanke albo dwie zależy czy mocna i przechodzi na szczęście :) wczoraj w nocy też z nią walczyłam bo miałam ochote na śledzie w occie no i na wieczór była akcja jak nic... ale mleko nie zawiodło :)
Ponoć migdały też pomagają, tak mi pani w aptece mówiła.
2012-08-02 14:32
na mnie niestety mleko działa odwrotnie, a za gumą do żucia nie przepadam, bo mam wtedy wrażenie, że mnie zęby swędzą ;P ale spróbuję migdałów ;] dzięki sylkaaaaaaaa za radę ;D
2012-08-02 14:44
ależ nie ma za co :)
2012-08-03 13:21
i znowu zrobiło się cicho ;P leci tydzień za tygodniem, dziś już znowu piątek ;] jak tam plany na weekend kobitki?
2012-08-03 13:23
Zasuwa ten czas baardzo szybko :) ja sie wybiore na plaże albo nad jezioro o ile za bardzo słońce nie bedzie grzać :) a Ty już masz plany? :)
2012-08-03 13:30
ja będę robić żarełko dla mojego, który wraca w poniedziałek. a tak to nie mam planów. zacznę je mieć jak druga połówka już będzie przy mnie. córcia biega już u babci, ja wróciłam z zakupów i czeka mnie słodkie lenistwo, czyli dzień jak zawsze haha coś męczy mnie dziś zgaga. wczoraj mały wieczorem tak się kręcił tam, że zastanawiałam czy nie przybiera prawidłowej pozycji, bo na brzuchu mialam fale dunaju.tu górka, tam dołek.aż się przestraszyłam, że coś się dzieje, ale na szczęście się uspokoiło.nad ranem obudziłam się o 3 i do 6 nie spałam.już taka jestem ciekawa jak maluszek urósł, a do wizyty 18go jeszcze troszkę :(
2012-08-03 13:33
Moja mała dzisiaj z rana takie wygibasy robiła :) ale zjadłam niedawno loda i od tamtej pory spokój :) przysnęła zapewne :)
2012-08-03 15:09
hmm... ja się wybieram do mamy, z mamą na małe zakupy, potem do babci i ewentualnie jak czasu starczy to do prababci ;] a na plażę też bym się chętnie wybrała, ale jak ostatnio byłam to był taki syf, że stwierdziłam, iż więcej mnie tam nie zobaczą ;P
a jak maluszki tak ładnie dają o sobie znać, to bardzo dobrze, bynajmniej wiadomo, że mają siłę ;D nasza szczególnie rano daje popalić, jak mąż się ociąga ze wstawaniem do pracy, zawsze się śmieje, że mała go wygania z łóżka ;P a tak w dzień to trochę spokojniej jest i na wieczór znowu szaleje ;]
2012-08-03 15:29
nooo moja to na wieczó uwielbia szaleństwa :) dzisiaj pierwszy raz z rana tak szalała ( zawsze skromnie było na dzień dobry) :)
2012-08-04 12:57
może teraz będzie szalała i wieczorem i rano ;P